Wpis z mikrobloga

@Nasu: mam dokładnie takie samo wrażenie; a odwrotnie zaś mam z, powiedzmy, Gresem, który czasem (głównie przy gościnnych występach, bo jego bity np. na epce Noc są perfekcyjne i niczego bym nie zmieniła) swoją warstwą liryczną unosi się gdzieś w niebie, podczas gdy bit mruczy prostym basem gdzieś w dole, daleko w dole.
  • Odpowiedz
@MissCthulhu: a jak dla mnie to nic wybitnego nie prezentują, robią dobre bity, robią też nijakie, ich nowa płyta kozacka, ale do takiego Soulpete'a nie mają podjazdu. Jak usłyszy się bit Soulpete'a, to wiadomo, że to on, a Returnersi nie mają nic charakterystycznego jak dla mnie.
  • Odpowiedz