[jegertilbake]

To uczucie gdy czytasz kolejne znalezisko o zyciu i oszczedzaniu w #uk i te komentarze

a gdzie alko

gdzie fajeczki

a jakies jaranko

impreski??//

zycie w pokoju z 5 osobami to nie zycie to wegetacja (#!$%@? ze kazdy prawie zyje w 1 poza parami co zyja w dublach xD)

a jak zechcesz kupic ajfona

jechac odlozyc w wakacje mozna ale jak ktos chce zalozyc rodzine to jak to tak wychowywac dzieci z rumunami)

I wtedy sobie uswiadamiasz, ze odkad wyjechales do #uk to spokojnie odkladasz z gownopracy te 500 funtow/mc a jedyna zmiana jaka zaszla w twoim zyciu to kupowanie mrozonego kurczaka zamiast swiezego, bo jestes #przegryw i nie robisz nic z rzeczy wyzej xD

Wreszcie oplacilo sie byc #!$%@? ( ͡£ ͜ʖ ͡£)

PS Tutaj nikt normalny nie robi za 7.20 dluzej niz rok jesli jest w miare ogarniety i nie trzyma sie pierwszej pracy za wszelka cene. Ja na swoim gownomagazynie po niecalych 6 miesiacach od przylotu powinienem miec 9.40f/h.

#uk #zagranico #wygryw

[Lysy_i_slepy]

@trevoz: Ja rozumiem że w całej Polsce nie jest kolorowo, ale w UK również wszystko zależy od regionu, zwyczajnie o tych gorszych z ust Polaków nie usłyszysz bo tam się nie wyjeżdża.

No i rozumiem dlaczego wyjechałeś, ale i tak uważam że najlepiej jak najszybciej rzucić robotę w magazynie na rzecz czegoś ambitniejszego, nawet jeśli za mniejsze pieniądze-po prostu doświadczenie z pracy w magazynie jest niezbyt istotne w pracach poza magazynem,

[trevoz]

@Lysy_i_slepy: Gdybym wiązał przyszłość z UK, to pewnie bym kombinował coś, ale ja niedługo wracam do Polski na studia, a potem to już #programista15k ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Lysy_i_slepy]

@trevoz: No to mogę tylko życzyć powodzenia. Ale jeśli miałbyś jeszcze emigrować po hajs, to serio rozważ nawet jakieś staże czy inne prace w biurach, jakichś firmach czy czymś w takim stylu, to naprawdę może zaprocentować.

[n.....r]

@Lysy_i_slepy kurde, żeby powiedzieć "mame, gotuj mi, ja teraz byde oszczędzał, ch.. mnie obchodzą twoje koszta" to trzeba być motzno left winger

[Lysy_i_slepy]

@neoster: Ale ja przeciż tak nie robię. I nie wiem co ma do tego polityka. No i wiem że mnie rodzina przyjęła by bez gadania, nawet by na to nalegali i się cieszyli. Po prostu mówię że to też opcja.