[szurszur]

Nie wiem czy ktoś już zwracał uwage, że wypuszczenie filmu "Smoleńsk" może być bardzo skutecznym narzędziem do pogarszania wizerunku Polski i Polaków nawet w oczach zwykłych ludzi poza Polską.
Przykładem niech będą komentarze pod artykułem na czołowym czeskim portalu idnes. Z reguły na tym portalu komentarze są bardzo pozytywne wobec Polaków np. w sprawie sporów z Rosjanami czy Bruksela.
Ale po artykułem "Polacy nakrecili Smoleńsk. Samolot wysadzili Rosjanie sugeruje film" to nastawienie się zmienia i komentarze zaplusowane sa w tym stylu:
"(Polacy) po prostu nie chcą zrozumięc, że głównym problemem była głupota i niekompetencja tych ludzi którzy wywierali nacisk na pilotów oraz (wina) samych pilotów"
I taki artykuł jest od razu pretekstem do zamieszczania negatywnych komentarzy na inne polskie tematy. I one też sa plusowane bo czytelnik jest już negatywnie nastawiony.
Szkoda, że nikt w PiS nie zdawał sobie sprawy, że świat nie podziela ich psychozy na temat Smoleńska (wiecie tam nie czytają Wpolityce i nie ogladają własciwie podanych wiadomości to nie myslą prawidłowo) i tym filmem ryzykuje się ośmieszenie Polaków w imię wojen o władzę.
Wydaje mi się, że poza Polska to tylko na Ukrainie jest jakaś znaczniejsza wiara w to, ze samolot zniszczyli Rosjanie no ale wiadomo z czego ona wynika.

źródło - czeski

#smolensk #neuropa
#polityka

[L.....I]

@szurszur: Nie przyszło ci na myśl, że to płatne ruskie trolle? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[szurszur]

@LORD_ENKI: Mała szansa. Jak wspomniałem na tym portalu zwykle pod artykułami o Rosji jest cisniecie po Putinie, Rosji i popieranie Polski. Jak ktoś napisze coś dobrze o Putinie to go zaminusuja i wyzwą od trolii.
To nie jest onet gdzie grupa ludzi manipuluje komentarzami i wiekszosc to pochwała Rosji a nawet niekiedy PRL.

[Tajch]

@LORD_ENKI: Istnieje hipotetyczna możliwość, że to ruskie płatne trolle doprowadziły do powstania "Smoleńska".

[L.....I]

@Tajch: Nie. Twórcy "Smoleńska" to poszukiwacze prawdy.

[deviator]

Jak wspomniałem na tym portalu

@szurszur: Przytaczasz fakty, to nic nie da w rozmowie z ludźmi wiary którzy są impregnowani na rzeczywistość. Dla nich każdy kto nie popiera nonsensów Macierewicza to w najlepszym razie debil lub łajdak, zwykle jednak ruski agent. Dowody? Żaden problem, dla nich brak dowodów też może być dowodem.