Wpis z mikrobloga

@whoa-mala: oglądałem odcinek i szef walił pięścią w ściane jak się zdenerwował, mieli też bar a la mleczny ale też zniknął, szkoda bo smacznie można było zjeść. Jeśli chodzi o gastronomię to u mnie kebab, chińczyk, burgerownia 2x i pizzerie ze trzy jakoś przędą. Nie trafili z targetem. Chyba że maszyny, maszyny wszędzie idą :)
  • Odpowiedz