Legia Warszawa w końcu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Tam nie ma cienkich zespołów, albo przynajmniej, nikt nie prezentuje tak niskiego poziomu gry jak Legia Warszawa. Nie czarujmy się, Legia nie jest w fazie grupowej LM dzięki niesamowitej, dobrej grze. Jest tam, bo miała niebywałe szczęście w losowaniu. Pomyśleć, że do fazy grupowej nie weszły takie potęgi jak A.S. Roma, Villarreal czy Ajax Amsterdam. Tylko głupiec odważy się powiedzieć, że Legia Warszawa jest lepsza od tych trzech klubów, bo przecież gra w fazie grupowej, a one nie. Niestety, Wszystkie wymienione kluby miały nieporównywalnie do Legii mocniejszych przeciwników.
Skoro Legia Warszawa jest już w fazie grupowej tych elitarnych rozgrywek, to należałoby wręcz iść na konkretne zakupy, po to by wzmocnić ten "bieda klub" przed grupowymi rozgrywkami. Rywalami są naprawdę konkretni kopacze. I jeśli ktoś tam ma ambicje, które wychodzą dalej niż tylko "dostaliśmy się, czyli osiągnęliśmy cel", to już dziś powinien dopinać dwa, a może nawet trzy konkretne transfery. A co robi Leśniodorski i s-ka? Czytam właśnie, że do Legii wraca Miroslav Radović. Tak, ten 32 letni piłkarski emeryt. Ten sam, który w ciągu 1,5 roku zaliczył aż trzy kluby: chiński Hebei China Fortune (zagrał 5 razy, strzelił 2 gole), słoweński Olimpija Ljubljana (14 występów i 2 gole), serbski Partizan (7 występów, 2 gole). Nic tylko się cieszyć, że emeryt wraca na Łazienkowską. Ten emeryt może i na poziom polskiej ligi wystarczy, ale na europejskie salony to wstyd nawet stawać przed drzwiami, na wycieraczce.
I zaraz odezwą się #januszesportu, że przecież Legia nie ma pieniędzy. Owszem, nie dysponuje takimi budżetami jak ich rywale, ale jeśli myśli przyszłościowo, to już dziś powinna zrobić dwa dobre, a najlepsze na nasze polskie realia transfery, by za rok znowu grać w fazie grupowej i znowu zainkasować kilkanaście milionów dolarów i tym samym budować powoli potęgę w regionie. Tyle tylko, że ten hajs zostanie "przejedzony" przez działaczy i samych piłkarzy. Jak wszystko w polskiej klubowej piłce.
@miscyfion: Nagy jest za młody na branie ciężaru gry na siebie. Równie dobrze mogliby wziąć bardziej doświadczonego kogoś z ekstraklasy. Będzie ten sam poziom reprezentować.
Tam nie ma cienkich zespołów, albo przynajmniej, nikt nie prezentuje tak niskiego poziomu gry jak Legia Warszawa. Nie czarujmy się, Legia nie jest w fazie grupowej LM dzięki niesamowitej, dobrej grze.
Celtic na pewno prezentował lepszy, przegrywając na Gibraltarze, ledwo eliminując zespoły z Kazachstanu i Izraela. Oczywiście każdy oglądał wszystkie spotkania eliminacyjne i wie, w jakiej formie był latem, a co więcej, wie, w jakiej formie będzie jesienią. Oczywiście, że
@LaPetit: jakie są pieniądze dla Legiuni za awans? Dostanie kasę od UEFA? Jakiś procent (lub promil) z kasy za emisję? Bo jeżeli są to większe jurki, to śmiało mogą rozpocząć jakiś plan przyszłościowy
@LaPetit: dzięki. Liczę, że dobrze ulokują te 15 baniek, a nie pójdą na marne. No i nie zapominając o pieniądzach, które zarobią na karnetach (XD) i biletach! Legia za pare lat będzie wyżej.
Skoro Legia Warszawa jest już w fazie grupowej tych elitarnych rozgrywek, to należałoby wręcz iść na konkretne zakupy, po to by wzmocnić ten "bieda klub" przed grupowymi rozgrywkami. Rywalami są naprawdę konkretni kopacze. I jeśli ktoś tam ma ambicje, które wychodzą dalej niż tylko "dostaliśmy się, czyli osiągnęliśmy cel", to już dziś powinien dopinać dwa, a może nawet trzy konkretne transfery. A co robi Leśniodorski i s-ka? Czytam właśnie, że do Legii wraca Miroslav Radović. Tak, ten 32 letni piłkarski emeryt. Ten sam, który w ciągu 1,5 roku zaliczył aż trzy kluby: chiński Hebei China Fortune (zagrał 5 razy, strzelił 2 gole), słoweński Olimpija Ljubljana (14 występów i 2 gole), serbski Partizan (7 występów, 2 gole). Nic tylko się cieszyć, że emeryt wraca na Łazienkowską. Ten emeryt może i na poziom polskiej ligi wystarczy, ale na europejskie salony to wstyd nawet stawać przed drzwiami, na wycieraczce.
I zaraz odezwą się #januszesportu, że przecież Legia nie ma pieniędzy. Owszem, nie dysponuje takimi budżetami jak ich rywale, ale jeśli myśli przyszłościowo, to już dziś powinna zrobić dwa dobre, a najlepsze na nasze polskie realia transfery, by za rok znowu grać w fazie grupowej i znowu zainkasować kilkanaście milionów dolarów i tym samym budować powoli potęgę w regionie. Tyle tylko, że ten hajs zostanie "przejedzony" przez działaczy i samych piłkarzy. Jak wszystko w polskiej klubowej piłce.
[okladka faktu: wstyd,żenada,niewracajcie.bmp]
#przemyslenia #legiawarszawa #ligamistrzow #pilkanozna #transfery
@Hetman11: :D
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@ghost1511: no nie zesraj się koleś.
Celtic na pewno prezentował lepszy, przegrywając na Gibraltarze, ledwo eliminując zespoły z Kazachstanu i Izraela. Oczywiście każdy oglądał wszystkie spotkania eliminacyjne i wie, w jakiej formie był latem, a co więcej, wie, w jakiej formie będzie jesienią. Oczywiście, że
Od UEFA dostanie za fazy eliminacyjne 2,7 mln €, za awans do fazy grupowej 12 mln €. Czyli razem ok. 15 mln €.
A tutaj ciekawe wyliczenia i szacunki:
http://weszlo.com/2016/08/15/o-co-gra-legia-nieprawdopodobne-pieniadze-w-lidze-mistrzow/