Wpis z mikrobloga

@Szczebaks: Zdecydowanie tak. Jak przechodze przez ulicę, i patrzę kątem oka i jak widzę, że cos mnie razi, to na 100% wiem ze jedzie auto. Jak jest ogólnie szaro, a auto jest ciemne bez świateł, to można nie zauważyć, że jedzie w naszą stronę, albo zinterpretować, że jest zgaszone. Światła zawsze ON!
  • Odpowiedz
@Szczebaks: sam obowiązek spoko, ale powinni coś zrobić z #!$%@?, co jeżdżą na LEDach z Aliexpressu za kilka USD, myśląc, że ich Golf III czy inne Passerati są jak nowe Audi!
Często nic to nie daje w kwestii widoczności, a i przez włączenie świateł "dziennych" nie mają żadnego oświetlenia z tyłu auta.
  • Odpowiedz
@Szczebaks: Pamiętam jak poszedłem do okulisty, który strzelił mi atropinę w oczy, Tacie coś się zepsuło w aucie i nie mógł mnie odebrać przez co jako gówniak ślepy jak #!$%@? musiałem wracać z buta do domu. Byłem turbowdzięczny, że właśnie wprowadzili tą ustawę, dużo łatwiej było w porę dostrzec te półtoratonowe pociski, które tylko czychały się, żeby we mnie #!$%@?ć.
  • Odpowiedz
@Ratriczek: a Ty jakbyś poczytał ze zrozumieniem to, co napisałem to wiedziałbyś, że #!$%@?ą mnie Golfiarze i inne Sebki z LEDami z Aliexpress, które powodują, że ani z tyłu, ani z przodu ich nie widać.
Nie czepiam się fabrycznych "Running Lights", tylko januszowych, cebulackich przeróbek bez homologacji.

Poza tym, gdzie ja pisałem o światłach w autach wyprodukowanych po 2009 roku?

Stare, ale warto poczytać, żeby załapać o co mi chodzi.
  • Odpowiedz
@Ratriczek: jakby jeździli na fabrycznych światłach mijania to byliby widoczni z przodu i z tyłu. Niestety, przez cebulę pod czaszką nie widać ich z przodu (bo gówniane, tanie LEDy) oraz z tyłu (bo przy dziennych tył jest wyłączony).
Innym rakiem jest używanie LEDów przy gorszej widoczności (lekka mgła, deszcz), bo "jest dzień to jeżdżę na światłach dziennych!" (serio, słyszałem takie tłumaczenie).
  • Odpowiedz
@Szczebaks: Ze stratą dla motocyklistów.. Dlatego oni mięli obowiązek jeździć na światłach cały dzień w przeciwieństwie do reszty, aby się wyróżniali.. Tak wtapiają się w tłum.
Dochodzi też fakt, szybszego zużycia odbłyśników i kloszy co prowadzi do pogorszenia jakości lamp w jeździe nocą. Lampy to nie tylko żarówki. Jak i zwiększony odsetek ślepych na jedno oko w nocy.
Jest to też uciążliwe dla samych kierowców pod tym względem że częściej przepala
  • Odpowiedz
@MagnaPomerania: W fabrycznych DRLach tył pozostaje zgaszony. Co do januszy z tymi "światełkami" to mandat od razu tak z 500 i chłosta, jak mnie oni denerwują, kto to w ogóle dopuścił do ruchu?
@pwone: Można kupić ciekawe akcesoryjne lampy z OSRAM, łączące funkcje DRL i przeciwmgielnych. Taka przyjemność to około 1000 zł :)

Obowiązek jazdy na światłach jak najbardziej na tak, poprawia widoczność w wielu sytuacjach.
  • Odpowiedz