Wpis z mikrobloga

@fierce: Dość częsty argument, pozwolę sobie zacytować

Na pewno przejście od gospodarki centralnie sterowanej do gospodarki rynkowej, połączone z otwarciem na świat, spowodowało, że rozpoczęły się naturalne procesy upadłości przedsiębiorstw, które nie były przygotowane na konkurencję lub nie zdążyły się do niej przygotować. Nie znaczy to jednak, że nie należało wówczas prowadzić określonej polityki przemysłowej, która procesy te by zracjonalizowała i stworzyła warunki, aby większość z firm stopniowo przystosowała się do
@8ary: Oczywiście, z tym się zgadzam JEDNAK aby prowadzić określoną politykę przemysłową trzeba mieć środki, no i prowadzić produkcję atrakcyjnych produktów. Te wychodzące z tamtych zakładów były toporne, przestarzałe technologicznie i często wątpliwej jakości... Skąd jednak wziąć środki na kupno nowych maszyn, gdy brak środków a inflacja szaleje? ( ͜͡ʖ ͡€)
@fierce: Zgodzisz się również, że hurra-prywatyzacja, podobna w swoim zachowaniu do alkoholika wyprzedającego za bezcen zawartość własnego domu, po to, aby wszystko przepić, nie była zbyt wyrafinowanym narzędziem.
Prywatyzacja, oczywiście, TAK, ale nie tak bandycka.Mieliśmy wiele zakładów, wyprzedzających potencjałem intelektualnym, wydajnościowym zachodnie manufaktury i te kluczowe, winny wtedy pozostać nienaruszone, niestety, skutki tej ''prywatyzacji'', a właściwie uwłaszczenia złodziejstwa na tkance narodu odczuwamy po dzisiaj.

JEDNAK aby prowadzić określoną politykę przemysłową trzeba
@8ary: Wiesz, teraz sobie można mówić jak należało się zachować. Jeśli niektórzy ekonomiści mieli tak dobre metody, mogli je ujawnić. Problemem z tą prywatyzacją było zasadniczo pierwsze zetknięcie się z dużymi inwestorami, analogicznie do sytuacji gdy najedzony macha przed nosem wygłodniałemu biedakowi chlebem i kiełbasą przed oczami.

Po wielu latach łatwo mieć gębę pełną frazesów... Jeżeli mamy już odbudowywać potencjał, to niech na Boga nie będą to zakłady państwowe, bo wiemy
Wiesz, teraz sobie można mówić jak należało się zachować. Jeśli niektórzy ekonomiści mieli tak dobre metody, mogli je ujawnić.


W tym tkwił problem, żadnej transformacji ustrojowej nie było!W Magdalence zostało zawarte porozumienie między czerwonymi, a ich poplecznikami i oni rządzą do dziś.

Po wielu latach łatwo mieć gębę pełną frazesów... Jeżeli mamy już odbudowywać potencjał, to niech na Boga nie będą to zakłady państwowe bo wiemy jak efektywnie są zarządzane... ( ͡