Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem ze swiadkiem jehowy od 3 lat. Ja nie jestem sj. Wszystko bylo ok, uprawialismy seks, po dwoch latach ruszylo go sumienie i powiedział tam swoim ze uprawial seks xd, chcieli go wykluczyc. Upokorzylo mnie to strasznie. Po tym wydarzeniu powiedzial ze chce czekac z tym do slubu... I ze chce zebym zostala sj. Bo inaczej tego nie widzi. Od dwoch lat oklamuje sama siebie i jego ze tym sj zostane. Kocham go. On mnie tez. Czy jestem nienormalna ze dalej z nim jestem... ? Czy myślicie, ze on mnie kocha szczerze? Skoro potrafil by mnir zostawic gdybym powiedziala mu ze nie chce zostac sj? Czuje ze marnuje zycie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: Możliwości są trzy. Pierwsza, i najbardziej logiczna - rozejdziecie się. Ty go kochasz, ale on kocha przede wszystkim swoją organizację, dopiero potem siebie. Nie możesz mieć do niego o to pretensji, musisz to zrozumieć i zaakceptować. Tak został wychowany. Druga możliwość - Ty wstąpisz do jego sekty, czyli również zostaniesz ŚJ. Będzie to wyglądało w ten sposób, że rozpoczniesz studia nad Pismem Świętym pod okiem i Świadków Jehowy. Oczywiście nad
@AnonimoweMirkoWyznania: powiem ci tak, znając te sektę to po ślubie będzie jeszcze gorzej. Beda cie nachodzić żebyś przystąpiła do sekty, potem beda cie psychicznie mobingować żebyś zachowywała się tak jak oni, czyli chodzenie po domach, zwyczaje itp.
Wiem ze to trudne ale znając środowisko sj uciekaj póki możesz. Dla twojego narzeczonego zawsze będzie ważniejsze to co mówi sj niż ty.
@AnonimoweMikroWyznania: @robertx mowi dobrze. I nie miej do niego pretensji, niech nie czuje się winny za to, że jest wierny swoim przekonaniom. Nie dawaj mu ultimatum, że albo ty albo sj. Nawet jak teraz wybierze ciebie to po czasie znowu ruszy go sumienie i wróci do sekty, a ty będziesz jeszcze bardziej zaangażowana.
WykopowyGóral: Kobieto, wiej w podskokach od ŚJ. Dopiero po ślubie (jeśli dotrwasz psychicznie do tego momentu) zacznie się prawdziwa radość i szczęście, wszystko oczywiście według jedynych słusznych reguł z niebios.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
Ważna informacja Mirabelko: Na wykopie jest ama byłego świadka jechowy więc zalecam ci zapoznać się jak oni działają. W skrócie jak się rodzina jego dowiaduje że zadaje się/ ma dziewczynę która nie jest to będą naciskać żeby ta osoba się nim stała inaczej związek się rozpadnie. Jeśli on jest gotów rozstać się z tego powodu to na pewno to nie miłość. Sama jak poczytasz pytania z ama zrozumiesz jak oni funkcjonują
@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli to nie bait, to musisz zrozumieć, że twój facet jest sekciarzem i ma (bardziej lub mniej) wyprany mózg
jeżeli pójdziesz z nim, to tobie też spiorą łeb i będzie w miarę ok (pomijając fakt, że będziecie parą sekciarską)
jeśli nie pójdziesz z nim, to prędzej czy później coś w nim pęknie i odstawi albo ciebie, albo sektę
@AnonimoweMirkoWyznania: Współczuję Ci, ale generalnie na własnej skórze właśnie odczułaś psychomanipulację, którą stosują Świadkowie Jehowy. Tydzień w tydzień wkłada im się do głowy jak powinni się zachowywać, na czym powinni się skupiać, a nawet jak powinni myśleć. Gdy człowiek na to pozwala to z czasem ich sposób myślenia bierze górę. Zaczynają go dręczyć wyrzuty sumienia i poczucie winy, bo łamie zasady które wg jego organizacji pochodzą od samego Boga. Co gorsza,
@AnonimoweMirkoWyznania: jesteś z nim od trzech lat, uprawialiście seks po czym on po dwóch latach(rozumiem, że po dwóch latach od seksu) powiedział "tam swoim", że uprawiał seks. Po dwóch latach od seksu czyli do 12 miesięcy temu. Wtedy też powiedział, że chce żebyś została "sj", a Ty od dwóch lat okłamujesz siebie i jego, że zostaniesz "sj". Albo żyjesz w przyszłości, albo okłamywałaś go, że zostaniesz "sj" zanim on się przyznał
EzoterycznyDrań: bedac dalej znim bedziesz sie meczyc jezeli zostaniesz sj dlatego zeby byc znim a nie dlatego ze chcerz sluzyc bogu to zgotujesz sobie pieklo tam jest kontrola tamnie mozesz decydowac o sobie nie bedziesz mogla nawet samodzielnie pomyslec bez wyrzutow sumienia calkowite ubezwladnienie musisz byc calkowicie podporzadkowana tego chcez tam nie ma milosci bog to milosc tam nie ma boga tam sie tylko mowi o bogu i straszy bogiem

To