Wpis z mikrobloga

Moje sierpniowe wyzwanie ukończone. Przebiegłem od 31 lipca do dnia dzisiejszego 105km, a więc zrobiłem ponad 100km w ciągu miesiąca. Dwa razy złapał mnie kryzys..w połowie wyzwania i jakieś kilka dni temu, gdzie ledwo przebiegłem 8km w tempie 8km/h...ALE kilka dni odpoczynku, a potem jeden trening z interwałami i rezultaty mnie zaskoczyły.
10 lipca 2016 roku pokonałem dystans 6km i 990m w czasie 48min i 50s.
Dzisiaj dystans na 8km i 102m został pokonany w czasie 48min i 16s.
Masa ciała 101kg przy 182cm, ale to dopiero początki mojej przygody z bieganiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kolejny cel to przebięgniecie 20km w czasie poniżej godziny.


#chwalesie
  • 11
  • Odpowiedz
@repro5: akurat jeśli chodzi o bieganie to sukcesy przychodzą praktycznie z biegu na bieg co mobilizuje do osiągania lepszych czasów i większych dystansow ( ͡° ͜ʖ ͡°) gratulacje i powodzenia przy 20 KM ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@socha634: U mnie troche inaczej to wygladalo. Po 1,5 miecha treningu zaczelo isc gorzej. Tygodniowa przerwa pomogla. Potem przyszla blokada, ze nie bylem w stanie trzymac wyzszego tempa niz 9,5km/h, a dzisiaj peklo 10km/h na dystansie dluzszym niz 5km. Jestem zadowolony, gdyz 1,5 miechy temu niemozliwym dla mnie bylo pokonanie 5km w czasie 30min i sie zastanawialem, czy jest jakikolwiek sens skoro tak trudno idzie, ale widac, ze trzeba robi swoje
  • Odpowiedz
trzymam kciuki. ją przy podobnej wadze i wzroście też mam już jednorazowe 10km jednorazowo za soba. teraz staram się wyrobić z 10 km w ciągu godziny a potem będę męczył polmaraton.
  • Odpowiedz
@hepihipi: Polecam sprobowac interwaly. U mnie z forma bywalo roznie. Raz klopot by pokonac 5km,a innym razem machnalem 12,5km i jeszcze mialem sily biec. W tym roku w polmaratonie nie wystartuje, ale w przyszlym roku na pewno, bo coraz bardziej wierze, ze przy odpowiednim treningu bede w stanie przebiec go w czasie 2h. A jak sie nie uda to plakac nie bede, bo samo przebiegniecie 21km to juz sukces ( ͡
  • Odpowiedz