Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie mircy, zauważyłem że nie radzę sobie z życiem.
Nie mogę wyjść z prokrastynacji, coraz częściej mam stany depresyjne i myśli samobójcze. Są przebłyski szczęścia, ale nigdy nie mogę cieszyć się z tego co mam. Studia stoją pod wielkim znakiem zapytania, podobnie kariera.
Na wsparcie rodziny nie mam co liczyć, przyjaciół nie chcę obciążać swoimi problemami, do tego 2-3 miesiące temu zerwałem z dziewczyną a przed innymi kobietami nie mogę się otworzyć poza pójściem do łóżka. Próbowałem biegać, rozwijam pasje, lecz to nie pomaga.
Chciałbym udać się do psychologa, w końcu zapomnieć o wszystkim, ale i tu się boję bo nie wiem jak to wygląda, od czego mógłbym zacząć.
Macie jakieś rady dla takiej #!$%@? jak ja?
#depresja #psychologia #zalesi

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 6
  • Odpowiedz
OP: @PiersiowkaPelnaZiol: Dziękuję za miłe słowa, dzięki takim jak ty odzyskuję wiarę w ten portal.
Niestety nie mogę oderwać się od codzienności, kwestie finansowe i też te związane z uczelnią na to mi nie pozwalają. Posty na moim koncie są dość oderwane od trosk, ale mam już dość noszenia maski. Co kilka dni mam fatalny nastrój, siadam w ciemnym pokoju płacząc, wracają szczęśliwe wspomnienia z mojego związku i poczucie
  • Odpowiedz
Werny-chora: @AnonimoweMirkoWyznania: Też tak miewam, zawaliłem przez to pierwsze studia, teraz od lutego do czerwca kompletnie zamknąłem się w sobie. Jakoś z tego wychodzę, ale nie mam na to dobrego rozwiązania. Potrzeba dużo samozaparcia i silnej woli, żeby zacząć robić co się powinno, cieszyć się z małych sukcesów. Jeśli masz dobrych przyjaciół, to ich wsparcie bardzo pomaga. Nie mam doświadczenia z psychologami, ale pewnie lepiej poradzą niż randomowy anon.
  • Odpowiedz