Wpis z mikrobloga

#neuropa #bekazlibertarian #libertarianizm

Murray Rothbard, guru libertarian oraz zwolenników tzw Austriackiej szkoły "ekonomii", miał bardzo ciekawe poglądy na temat praw dzieci:

(...)the parent should not have a legal obligation to feed, clothe, or educate his children, since such obligations would entail positive acts coerced upon the parent and depriving the parent of his rights. The parent therefore may not murder or mutilate his child, and the law properly outlaws a parent from doing so. But the parent should have the legal right not to feed the child, i.e., to allow it to die

Now if a parent may own his child (within the framework of non-aggression and runaway-freedom), then he may also transfer that ownership to someone else. He may give the child out for adoption, or he may sell the rights to the child in a voluntary contract. In short, we must face the fact that the purely free society will have a flourishing free market in children. Superficially, this sounds monstrous and inhuman. But closer thought will reveal the superior humanism of such a market. For we must realize that there is a market for children now, but that since the government prohibits sale of children at a price, the parents may now only give their children away to a licensed adoption agency free of charge.[12] This means that we now indeed have a child-market, but that the government enforces a maximum price control of zero, and restricts the market to a few privileged and therefore monopolistic agencies. The result has been a typical market where the price of the commodity is held by government far below the free-market price: an enormous “shortage” of the good. The demand for babies and children is usually far greater than the supply, and hence we see daily tragedies of adults denied the joys of adopting children by prying and tyrannical adoption agencies. In fact, we find a large unsatisfied demand by adults and couples for children, along with a large number of surplus and unwanted babies neglected or maltreated by their parents. Allowing a free market in children would eliminate this imbalance, and would allow for an allocation of babies and children awayfrom parents who dislike or do not care for their children, and toward foster parents who deeply desire such children. Everyone involved: the natural parents, the children, and the foster parents purchasing the children, would be better off in this sort of society.[13]


Murray Rothbard, Ethics od Liberty

czy wykopowi libertarianie się z tym zgadzają? @bygsyti naprzykład
  • 126
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fenr7r całkiem pominął fakt, że dziecko znalazło się na świecie z winy rodzica. Do tego handel prawami do wychowywania dziecka, chyba kogoś tu poniosło mocno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fenr7r: Ten uczuć gdy obrywa się z każdej strony... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Odpowiadam: Nie wiem.

Dlaczego nie wiem? Bo to jest problem jak przy aborcji: czy i jaki kontrakt wiąże rodzica i dziecko. Plus pytanie o
  • Odpowiedz
@bygsyti: Tylko to sa rozważania itp a jeśli naprawdę będzie akap, no to chyba takie rzeczy po prostu będą się działy, akapowie muszą się liczyć z tym, że to jest świat, którego bronią
  • Odpowiedz
@bygsyti: Racja, kontrakt wiążący dziecko i rodzica jest dość abstrakcyjny, przez co ciężko określić jakie są powinności rodzica wobec dziecka, jednak za swoje czyny trzeba być odpowiedzialnym, chyba że libertarianie nie uznają kar ani prawa, bo godzi w wolność obywateli. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zmierzam do tego, że skoro za sprawą rodzica dziecko się znalazło w tym średnio przyjemnym miejscu, to rodzic ma obowiązek pomóc mu
  • Odpowiedz
@fenr7r: Jakby śmieszków mało, Rothbard przyznaje dzieciom niezależnie od wieku prawo do spieprzenia z domu, a rodzicom zakazuje sprowadzania ich z powrotem. To znaczy mogą pertraktować z gówniakiem, ale żeby tak wziąć go za kark i wsadzić do samochodu, to nie.

Regardless of his age, we must grant to every child the absolute right to run away and to find new foster parents who will voluntarily adopt him, or to
  • Odpowiedz
Tylko to sa rozważania itp a jeśli naprawdę będzie akap, no to chyba takie rzeczy po prostu będą się działy, akapowie muszą się liczyć z tym, że to jest świat, którego bronią


@fenr7r: Chciałbym delikatnie zwrócić uwagę że te rzeczy (okrucieństwo wobec dzieci i zwierząt) dzieją się także bez akapu. Ogólnie świat w jakim przyszło nam żyć jest pełen niezawinionego cierpienia.

Zmierzam do tego, że skoro za sprawą rodzica dziecko się znalazło w tym średnio przyjemnym miejscu, to rodzic ma obowiązek pomóc mu przeżyć początkowe lata, bo to nie jest wina dziecka, że się tu
  • Odpowiedz
Ekonomicznie więcej Misesa


@bygsyti: wiesz że można być libertarianinem nie używając austriackiej szkoły ekonomii? nie wiem czemu tak bardzo się trzymacie tej pseudonaukowej ideologii
  • Odpowiedz
@fenr7r: @koroluk: Dorzuciłbym jeszcze znakomitą i dogłębną analizę polityki zagranicznej RFSRR i ZSRR, niczym z propagitek Duranty'ego.

Sowieci wypracowali politykę zagraniczną, którą libertarianie uznają za jedynie słuszną i uzasadnioną. Z biegiem czasu polityka ta ugruntowała się jeszcze dzięki „konserwatyzmowi” właściwemu wszystkim ruchom, które zdobędą władzę i utrzymają się przy niej przez pewien czas. Po jakimś czasie dążenie do utrzymania władzy nad narodem zaczyna spychać w cień początkowy ideał
  • Odpowiedz
@Kapitalis: Założyłem, że będziesz altruistą i spamniesz mu listą źródeł (bo kolega się chce douczyć). ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@fenr7r: Tak, to prawda. Rozważania Misesa będą jednak zawsze jakoś tam się przewijały. Więc wypada znać choćby żeby móc powiedzieć z czym się nie zgadza.

właśnie dlatego Cię zawołałem, choć jesteś akapem, to
  • Odpowiedz
@OjciecMarek: Też mi się podobała wolność słowa po rothbardiańsku. Cytaty z Manifestu libertariańskiego:

Są jednak dziedziny, w których nawet najbardziej żarliwi libertarianie obywatelscy wykazali się niekonsekwencją. Weźmy na przykład przypadek „podżegania do rozruchów”. Prowadzący wiec uznawany jest za winnego podburzania tłumu, gdy ten tłum rozpęta zamieszki i dopuści się różnych przestępstw przeciwko nietykalności osobistej i prawom własności. W naszym przekonaniu „podżeganie” można uznać za przestępstwo tylko wtedy, gdy odmówi się ludziom posiadania wolnej woli i prawa wolnego wyboru oraz przyjmie się założenie, że jeśli osoba A mówi osobom B i C: „Ty i ty, bierzcie się za organizowanie rozruchów”, to osoby B i C są w jakiś sposób zmuszone dopuścić się aktów bezprawia. Jednakże libertarianin, który wierzy w wolność woli, będzie utrzymywał, że „podżegacz” korzystał tylko ze swojego prawa do głoszenia poglądów, nawet jeśli jego sugestie były niemoralne i miały opłakane skutki. Nie powinien więc podlegać żadnej karze.


Czyli jak rozumiem, mogę w trakcie wiecu nakłonić tłum do zniszczenia Kapitalisowi chaty, a potem umyć ręce; winni są tylko
  • Odpowiedz
@koroluk:

Czyli jak rozumiem, mogę w trakcie wiecu nakłonić tłum do zniszczenia Kapitalisowi chaty, a potem umyć ręce; winni są tylko bezpośredni uczestnicy.


Mam nadzieję że @Kapitalis nie obrazi się za bardzo jak odpowiem za niego (staram się mu czasami udowadniać że jestem
  • Odpowiedz
@fenr7r: Część się zgadza, a część uważa, że trzeba dziecku zapewnić minimum egzystencji ponieważ zobowiązało się wziąć za nie odpowiedzialność.

Czyli jak rozumiem, mogę w trakcie wiecu nakłonić tłum do zniszczenia Kapitalisowi chaty, a potem umyć ręce; winni są tylko bezpośredni uczestnicy.


@
  • Odpowiedz
@Kapitalis:

Tak, ale nie zrobiłbyś tego bo musiałbyś mieć zgodę każdego właściciela na powieszenie plakatu.


No wiadomo, musiałbym ich jakoś przekonać, zapłacić czy coś.

A wracając do poprzedniego wątku: czy według ciebie z rothbardiańskiego right of self-ownership wynika prawo dziecka do dobrowolnych kontaktów seksualnych z dorosłym i państwu ani rodzicom nic do tego? Oraz: czy według ciebie osobiście gówniak powinien mieć prawo do takich zabaw, jeśli sam się na to
  • Odpowiedz
@fenr7r: @koroluk: @Kapitalis: @bygsyti: za bardzo ludziska się przywiązujecie do aktualnego stanu rzeczy niż 'rzeczywistości libertariańskiej' jakieś dziwne akcje typu postawie banner i kogoś obrażę albo robienie dzieci dla przyjemności, a póżniej jakieś dziwne relacje niewspółczulne dzieci xD

Po prostu tragedia jak to to czytam :P
  • Odpowiedz