Wpis z mikrobloga

@PrzemekMistrz: Wszystkie zjazdy, które są skrzyżowaniem są oznakowane przede wszystkim. (Chyba, że znak zaginął w trudnych okolicznościach). To po pierwsze. Po drugie nie wyobrażam sobie jak w takiej sytuacji zasygnalizujesz skręt w prawo.
  • Odpowiedz
@PrzemekMistrz: wtedy właśnie można stosować kierunkowskazy kiedy zjeżdża się z głównej, bo nie jest jasne która droga to prosto a która skręca. Ale jeśli sytuacja jest jak na obrazku, czyli wiadomo gdzie jest prosto, gdzie lewo, gdzie prawo, wtedy włączanie kierunku "bo przecież zjeżdżam z głównej hurr durr" jest czystym debilizmem
  • Odpowiedz
@PrzemekMistrz: Nie wiem czemu upierasz się przy tej zmianie pasa ruchu. Zmieniasz kierunek jazdy. Gdybyś na tym przykładowym skrzyżowaniu chciał pojechać drogą główną w lewo, a naprzeciwko Ciebie z podporządkowanej ktoś chciał jechać prosto, to wyjechałby, a Ty byś w niego uderzył. Wyjechałby, bo Twój brak kierunkowskazu oznajmia wszem i wobec, że jedziesz na skrzyżowaniu prosto.

BTW, wskaż w ustawie Prawo o ruchu drogowym, gdzie opisana jest konieczność sygnalizowania zjazdu
  • Odpowiedz
Kurde, dyskusja się podzieliła, część pisze o skrzyżowaniu w kształcie +, część o Y i nie mam pewności, czy można wychodzić z piwnicy, czy lepiej siedzieć dalej.

@fra234: Słusznie, pytanie czy przy znaku A jadąc prosto należy wrzucić prawy kierunkowskaz, na mój gust nie zaszkodzi. Lewy i tak nic nie daje, bo osoba z podporządkowanej, czy widzi brak kierunkowskazu, czy lewy musi zakładać, że jedziesz w lewo.

@PrzemekMistrz:
  • Odpowiedz
@fra234: jak jest takie skrzyżowanie jak na rysunku B to sobie wrzucajcie ten prawy,bo nikogo to nie zmyli, ale nigdy nie zrozumiem ludzi którzy na zwykłym skrzyżowaniu w kształcie plusa wrzucają prawy gdy jadą prosto
  • Odpowiedz