Wpis z mikrobloga

Jadłem dzisiaj burgera w Wild Beef, przy Wiśle nieopodal mostu Gdańskiego. Sporo dobrych opinii słyszałem, więc oczekiwania były spore; ale to, co tam skonsumowałem było tragiczne. Suche mięso bez smaku, nijakie sosy, bekon miękki i niechrupiący. Jedynie buła była w miarę spoko, ale to za mało, żeby burgera ocenić nawet mianem przeciętnego. Nie polecam, lokal słabszy nawet od Barn Burgera.
#warszawa #burgery #wildbeef #recenzujewarszawa #warsawfoodie
  • 5
  • Odpowiedz
@peperepe: jeśli uważasz burgery z Barna za smaczne to trochę współczuję - najbardziej przereklamowana burgerownia w Wawie (nie licząc Bobby Burger, ale oni to akurat nigdy się specjalną renomą nie cieszyli), jadąca cały czas na:
- fejmie sprzed lat, kiedy była jeszcze jedną z pierwszych,
- porcjach wielkich jak dla konia, co najwyraźniej dla wielu jest ważniejsze niż smak,
- głupkowatych nazwach.

Spróbuj Warburgera, Burgerowni na Żoli, Slimburgera, a nawet
  • Odpowiedz