[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Czy dla was to jest do przyjęcia i normalne, że będąc w związku, kiedy się przez kilka dni nie widzicie, wymieniacie ze sobą kilka, kilkanaście wiadomości wieczorem, na zasadzie co tam u ciebie, a w ciągu dnia druga osoba nic nie pisze chociaż nie jest akurat zajęta pracą? #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[ziolowy]

@AnonimoweMirkoWyznania: tak, jest to całkiem normalne u pary z 10 letnim stażem partnerstwa i 1 stażem małżeństwa. Po prostu mamy czasy jakie mamy i czasami nie idzie wszystkiego pogodzić (w naszym przypadku zmianowe tryby pracy)

[GoSiulKa]

@AnonimoweMirkoWyznania: To powinno być normalne u każdej pary, bo dla zdrowej osoby świat nie kończy się na partnerze.

[Dudus]

@AnonimoweMirkoWyznania: Mysle ze wieczorem jest wiecej do opowiedzenia niż, pisanie ze sobą smsów co godzine o byle czym.

[alfka]

@AnonimoweMirkoWyznania Nooo, a co w tym nie do przyjęcia?

[keina]

@AnonimoweMirkoWyznania: Hmm ja po 7 latach związku mam w miarę całodniowy kontakt z narzeczonym, ale każda para ma inny układ :)