Wpis z mikrobloga

@dzieju41: byłem tylko na drugi dzień, bardziej podobał mi się pokaz Surexu. U Szwedów tylko ten kankan był ciekawy (pewnie wymóg konkursowy?) a dalej same rozrywkowe, mainstreamowe utwory, czułem jakbym słuchał jakiegoś radia typu eska albo rmf max, no ogólnie brakowało mi takiej muzyki filmowej. Np. muzyka od Two Steps From Hell użyta rok temu była 100 razy lepsza. Dupy mi nie urwało :)