Aktywne Wpisy
piotrow +172
W nocy byłem odważniejszy, bo w moich żyłach płynął rum, ale słowo się rzeklo, więc korzystając z dwóch godzin oczekiwania na wymianę oleju, wrzucam chwaliposta. Najwyżej usunę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miesiąc temu spełniłem swoje marzenie i odebrałem samochód, o którym marzyłem od czasów świadomego dziecka. Pierwszy raz zobaczyłem 911 na żywo gdzieś w połowie lat 80, a moje dziecięce serduszko zabiło mocniej. Jak prawie każdy chłopak w
Miesiąc temu spełniłem swoje marzenie i odebrałem samochód, o którym marzyłem od czasów świadomego dziecka. Pierwszy raz zobaczyłem 911 na żywo gdzieś w połowie lat 80, a moje dziecięce serduszko zabiło mocniej. Jak prawie każdy chłopak w
deziom +61
Dzisiaj w Warszawie marsz WOJOWNIKÓW MARYI (XD). To jest przerażające ile tego typu szurstwa w ciągu ostatnich lat pojawiło się w Polsce.
Ciekawe czy to przypadek xD
#bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #urojeniaprawakoidalne #4konserwy #konfederacja #bekazpisu #bekazkonfederacji #mwrsz
Ciekawe czy to przypadek xD
#bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #urojeniaprawakoidalne #4konserwy #konfederacja #bekazpisu #bekazkonfederacji #mwrsz
#motoryzacja #samochody
Jeżeli byście mieli kupić samochód za 200-300k PLN to:
@NoMojo: Kto sprzedaje roczne auto za 60% wartosci? Kto sprzedaje roczne auto za nawet 80%? Jezeli znajdziesz taki samochod to mozesz byc pewny ze cos jest nie tak. Czasami mozesz tylko przejac leasing bo ktos sie przeliczyl.
@NoMojo: ciekawe kto ci sprzeda roczne auto. Bogatych zmieniających auto ot tak i inne przypadki rzadsze niż kometa Halleya pomijamy.
Raczej nowe. Jeśli miałbym wybrać używane to brałbym klasyka, ewentualnie stary samochód z potencjałem na klasyka (dajmy na to Mercedesa W140 600 SEL, czy coś w tym stylu).
@NoMojo:
Przecież roczne auto klasy premium będzie kosztować niewiele mniej niż nowy egzemplarz z fabryki, a pozbywasz się największego atutu nowego auta czyli pewności że nie brał udziału w żadnej kolizji i że nie został pospawany z 3 innych aut.
Jeśli
@oficer-prowadzacy: Niewiele mniej? Sprawdz, ile auto traci na wartości już po wyjechaniu z salonu. Wszystko rozbija się o to, żeby kupować auto sprawdzone, serwisowane w odpowiednim miejscu, a nie naprawiane u szwagra za stodołą.
Tak luzno, pierwszy-lepszy link z googla : http://www.rp.pl/artykul/221902-Ile-pojazd-jest-wart-po-roku--a-ile-po-pieciu-latach.html
Oczywiście nikt nie musi wierzyć podanemu przeze mnie linkowi, można to sobie samemu wygooglać.
10-20% to sporo, ale mówimy tutaj o samochodach za kilkaset tysięcy złotych - lepiej mieć pewność że nie wpakowało się takiej sumy w jakigoś wraka.
Podzespoły podzespołami, ale np.: to że auto miało wspawaną połowę nadwozia jest bardzo trudne do wykrycia.
Komentarz usunięty przez autora