Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy osoba która ma 25 lat, nie umie gotować bo nie lubi, która przepuszcza więcej kasy niż zarabia, co weekend jakieś wypady, typu koncert rihanny w piątek, w sobotę wieczór panieński, za tydzień wesele, tydzień wcześniej wypad do zakopanego na 4 dni, to dobry kandydat na stałą partnerkę? Nie powiem że na początku bardzo mi imponowało że spotkałem dziewczynę która w końcu ma coś do powiedzenia poza "spałam w weekend i oglądałam seriale", dziewczyna jest bardzo towarzyska, b. zabawna, na naszym pierwszym spotkaniu przegadaliśmy prawie 7 godzin ale jest jedno duże ALE, ona nie potrafi zarobić na te swoje rozrywki, pracuje średnio po 3 dni w tygodniu bo i kiedy jak potrafi wyjechać na miesiąc do Indii, oczywiście jest honorowa i nie pozwala żebym stawiał jej drinki, kolacje i takie tam, ale od rodziców to już ciągnie kasę, mieszka z siostrą i szwagrem więc nie płaci za pokój. Ona twierdzi że jest jeszcze młoda i wg niej to nie jest czas na oszczędzanie. Ja jak byłem kilka lat młodszy to już ciułałem na wkład własny do mieszkania, a jak robiłem dłuższy weekend to nadrabiałem zaległość w tygodniu pracując po 12h. W lipcu przepuściła z 6000 a zarobiła może z 2000-3000, czy ona się faktycznie zmieni, czy taka po prostu jej natura i mając 40 lat też będzie mówić że jest jeszcze młoda a kasa od rodziców kiedyś się skończy bo żyć wiecznie nie będą i ktoś będzie musiał finansować jej wojaże i stołowanie się w restauracjach, bo ona gotować nie lubi.
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 11
@alex-fortune: jak robi dużo różnych rzeczy (choćby taki wyjazd do Indii) to ma o czym opowiadać. Niektórym może się wydawać, że "ma coś do powiedzenia". Może i faktycznie ma, nawet jeśli nie własne przemyślenia, to to co usłyszała od kogoś.
@AnonimoweMirkoWyznania: dziewczynę można sobie "wychować". Ludzie dojrzewają, niektórzy szybciej inni wolniej, ale zawsze o to łatwiej, jak ktoś zostanie nakierowany na właściwe tory. Oczywiście bez woli zmiany z jej strony
@AnonimoweMirkoWyznania: odpuść, tacy ludzie się nie zmieniają. Jej wiszą pieniądze i pewnie rodzice zawsze jej sypną kasą, więc ona nie wie co to odpowiedzialność za siebie i swoje życie. Jeśli nie jesteś takim samym lekkoduchem to się tylko okrutnie namęczysz, a wszystko co ci się teraz w niej tak podoba za jakiś czas zacznie być jej główną wadą nie do zniesienia.