Wpis z mikrobloga

Uratowaliśmy ptaka, ktory zaciągnął sobie łapkę na nitce zwisającej z dachu sąsiada (nie wiemy, ile tam wisiała). Odcięliśmy nitkę i zdjęliśmy z łapki, ale nie odlatuje, wyglada na bardzo przestraszonego. Próbowaliśmy podać mu wodę, ale nie pije. Czy możemy jeszcze jakos mu pomoc? Siedzi na trawniku i nie rusza sie z miejsca.. Pic rel
#zwierzaczki #ptaki #ornitologia #papuszkaboners
Pobierz
źródło: comment_oLHnuL9hA9KhmQ8daBhGzdczGJhgejrh.jpg
  • 15
@moon_bluebird: juz wczoraj napisałam, ze ptak uratowany :) nic mu nie było, tylko to jerzyk i one nie potrafią startować z płaskiego, nie poderwie sie do lotu jak gołąb czy wróbel. One lądują na wysokich budynkach, z których sie zsuwają i nabierając prędkości w dół łapią sile nośna w skrzydła. Wystarczyło go wysoko podrzucić na kawałku polany (potrzebował tak z 20m rozbiegu) i pofrunął :)
@moon_bluebird: akurat ten był jeszcze młody, w dodatku miał za mało miejsca żeby wystartować :( baliśmy sie, ze zjedzą go koty sąsiadów, podrzucenie zaleciła weterynarz specjalizująca sie w dzikich ptakach wiec myśle, ze postąpiliśmy najlepiej jak można było :)