Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak przestać być ciotą? Wychowała mnie tylko mama i nie mam ani typowo męskich zainteresowań ani nie potrafię naprawić czegoś w mieszkaniu, używać wiertarki, grzebać przy samochodzie itp. Da się wyjść samemu i przestać być bezużytecznym gównem? Są jakieś książki opisujące co powinien umieć człowiek po 20 latach życia?

#przegryw #tfwnogf #nieudacznictwo #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Jarzyna
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 30
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem na ile to bait, ale nie kupuj żadnego szrota lol. Najprościej zrobisz rozglądając się dookoła i zastanawiając się co możesz naprawić, typu wyrwane gniazdko, niezamykające się drzwi w szafce, źle wchodzące biegi w rowerze itd. Wpisujesz zagadnienie w google, oglądasz filmiki a potem (co jest często najtrudniejsze) próbujesz sam wykonać daną czynność. Jak już #!$%@? to najtrudniejsza (;) część przed tobą: nie zniechęcić się i zrobić to dobrze.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale po co ty chcesz sie chłopie zmieniać? Nie nazywaj sam siebie ciotą, to tylko specyficzny rodzaj Depresji i braku pewności siebie. każdy ma w sobie coś...te "zachowania typowo męskie" ....jak to określiłeś...obrażają mnie...moją pasjąjest kuchnia i potrafię niekiedy przesiedzieć w niej cały weekend...moja dziewczyna nie potrafi nawet jajka usmażyć sadzonego-BO NIE MUSI. Ona z kolei świetnie radzi sobie z wkrętarką i jakoś mi to niczego nie ujmuje. Mało tego..gdy
@Afterglow: Ej? To Ty na serio o mnie piszesz XD Xd nie to że się znamy ale akurat tak wyszło :D i też sięz tobą zgadzam...bycie młotkowym to bycie mężczyzną....smutny to ten świat jest..Baby w kuchni...chłop idzie do roboty na budowe #!$%@?ć XD a jak sie babie syfon zepsuje to chłop jeszcze nareperuje :D:D:D hahah
PrinsFrans: Jeśli masz problemy z samooceną, to po prostu spróbuj się rozwijać i nie zadręczać tym, że podług jakichś bliżej nieokreślonych kanonów nie jesteś męski. Wbrew pozorom to problem wielu, że miało albo ch**a za ojca, nie miało go wcale, albo ojciec miał wszystko w głębokim poważaniu.

Ale w ogóle: co oznacza bycie męskim? To, że potrafi się komuś walnąć z dyńki, naprawić samochód, wyglądać jak któryś James Bond, czy może