Aktywne Wpisy
jozef-dzierzynski +594
#rod
#nieruchomosci
Czyli co, w jeden dzien na wykopie pojawiło się kilkadziesiąt kont które zaczęło szkalować rodosy i powtarzać dokładnie tą samą propagande o potrzebie zaorania rod i zrobienia tam parków? To nie jest wcale podejrzane.
Pochwalcie sie chłopaki z której agencji marketingowej jesteście, ile wam płacą za gównoposty na wypoku?
#nieruchomosci
Czyli co, w jeden dzien na wykopie pojawiło się kilkadziesiąt kont które zaczęło szkalować rodosy i powtarzać dokładnie tą samą propagande o potrzebie zaorania rod i zrobienia tam parków? To nie jest wcale podejrzane.
Pochwalcie sie chłopaki z której agencji marketingowej jesteście, ile wam płacą za gównoposty na wypoku?
mustafas00 +297
#rod #nieruchomosci #afera
Działki ROD złe bo uprawiają tam marchewkę i chodzą sami menele do ruder XD
Byliście kiedyś pożyteczni idioci z kurników pstodeweloperskich na ROD?
Mam fotopułapkę, to ostoja dla zwierząt, sarny lisy, niezliczony bastion ptaków.
Mam nadzieję że jak sprzedadzą te RODY, zrobią tam zamknięte osiedla, wykupione wcześniej przez flipperów którzy za #!$%@? większy procent beda sprzedawac.
W Rzeszowie po likwidacji ogródków na Powstańców Warszawy powstał sklep meblowy z #!$%@?
Działki ROD złe bo uprawiają tam marchewkę i chodzą sami menele do ruder XD
Byliście kiedyś pożyteczni idioci z kurników pstodeweloperskich na ROD?
Mam fotopułapkę, to ostoja dla zwierząt, sarny lisy, niezliczony bastion ptaków.
Mam nadzieję że jak sprzedadzą te RODY, zrobią tam zamknięte osiedla, wykupione wcześniej przez flipperów którzy za #!$%@? większy procent beda sprzedawac.
W Rzeszowie po likwidacji ogródków na Powstańców Warszawy powstał sklep meblowy z #!$%@?
Martwi mnie strasznie i zarazem denerwuje w tym kraju dorabianie do wszystkiego polityki, ideologii i naginanie rzeczywistości po to, by ugrać cokolwiek, by zdobyć elektorat, sympatyków, subskrybentów, czytelników itp.
Najświeższy przykład - Powstanie Warszawskie. Wielu ludzi na wykopie pisze o szacunku do poległych za ojczyznę, o hołdzie dla zmarłych żołnierzy. Już całkowicie odbiegając od dyskusji, czy powstanie było słuszne, czy nie, większość zgodnie twierdzi (i prawidłowo), że szacunek dla zmarłych się należy.
Ale irytuje mnie niemiłosiernie przede wszystkim MONETYZACJA tej tragedii. Symbol Polski Walczącej na koszulce, kubku, podkładce pod myszkę, rękawiczkach itp. zwiększa cenę (bo nie wartość) produktu nierzadko nawet dziesięciokrotnie. Gdyby te pieniądze szły np. dla kombatantów, na muzeum czy na utrzymanie wielu mogił i pomników w całej Polsce, to ok, ale nie... producenci świadomie produkują coraz więcej gadżetów, by wyciągnąć pieniądze od tak zwanych patriotów.
Tylko czy powyższy proceder jest bardziej hołdem, czy zniewagą powstańców? Czy wybulenie kilku stówek do kieszeni producenta na koszulkę z motywem powstańczym czyni kogoś patriotą? Na pewno nie producenta. A sam nosiciel takiej odzieży patriotyzm ma raczej wątpliwy, kupiony i pozerski.
Czasy są takie, że patriotyzm uzurpowany jest przez jedną jedyną opcję polityczną. Społeczeństwo podzieliło się do tego stopnia, że za patriotyzm można być nawet zwyzywanym przez drugą stronę barykady. Ale czy faktycznie za patriotyzm? Obiektem kpin jest tu raczej obwieszanie się symboliką powstańczą i szastanie wzniosłymi pojęciami i formułkami na lewo i prawo. Encyklopedyczna definicja patriotyzmu jest zszargana, wyświechtana i powoli zapominana.
Czasem sam zadaję sobie pytanie - czy ja jestem patriotą? Czy, zgodnie z definicją, kocham swoją Ojczyznę, jestem gotów za nią umrzeć i bronić jej zawsze i wszędzie? Czy jest we mnie wystarczająco patriotyzmu, gdy szanuję protokół flagowy, przyjmuję odpowiednią postawę podczas hymnu i nie znieważam symboli narodowych? I najważniejsze - czy patriotyzm jest czymś szczególnym i wyjątkowym, czym należy się chwalić, czy może powinno być to normalne i domyślne dla każdego?
Historia, patriotyzm, Ojczyzna... te wartości zostały zawłaszczone przez grupę ludzi, którzy pod pięknymi hasłami, ze słowami Roty na ustach, szargają je w imię "być albo nie być" na politycznej scenie czy na pierwszych stronach gazet.
#niepopularnaopinia