Wpis z mikrobloga

#inpost #kradno
Zakupiłem sobie na allegro nasadke 16mm do świec. Koszt całe 5.90 CBL i wysyłka inpost polecony. W piątek dostałem e-mail że przesyłka odebrana. Nikt do mnie nie dzwonił, w skrzynce pusto. WTF.jpg. Dzisiaj zaglądam do skrzynki na listy (przed blokiem) i patrze że coś jest. Zadowolony wyciągam, a tam koperta tak motzno #!$%@?. W środku ino paragon. Dzwonie na inpost - mówią że nadawca musi reklamować. Dzwonie do sklepu, mówię sytuacje, gość gada że będą sprawę załatwiać oni. No i powiedzcie mnie jedno: Warto było kraść końcówkę do świec za 5.90? Co Ci ludzie mają we łbach? Mógł zajrzeć, zobaczyć że w środku wielki #!$%@? i wsadzić z powrotem (zwłaszcza że paragon był). Ciekawe kto się podpisał na odbiorze (polecony)...