Wpis z mikrobloga

Hej, potrzebny mi tutorial na temat rozdzielania prania. Białe rzeczy są proste, pierzemy je osobno. Gorzej z kolorowymi. Załóżmy, że pozostałe rzeczy można podzielić na: czarne, granatowe, jasnoniebieskie, ciemnozielone, czerwone i żółte. Czarne i granatowe (jeansy) na pewno pójdą razem. Co z resztą?
#rozowepaski #pranie #pracedomowe
  • 18
  • Odpowiedz
@Serdel: Czerwone razem z zielonymi? Śmierdzi mi to katastrofą.
@kajet1916: Temperaturę mam już ogarniętą (40 stopni), w instrukcji obsługi pralki znalazłem odpowiedni program. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
EDIT: Moja bielizna jest wyłącznie czarna bądź kolorowa, zasadniczo rzadko noszę jasne rzeczy.
  • Odpowiedz
@kajet1916: Ja piorę razem dwie koszule flanelowe, czerwoną i zieloną, nic im się nie stało jeszcze, dżinsy jasne i ciemne do tego, jakieś inne koszule niebieskie chyba bawełniane, nic nie zafarbowało. Może jedynie lekko straciło kolor, ale jestem na to ślepy.
  • Odpowiedz
@CamelCase powinny ci wystarczyć teoretycznie 3 oddzielne stosy. Ciemne barwy, kolory, oraz białe. No chyba ze masz dużo czerwonych rzeczy . Wtedy warto zrobić czwartą. Ale jeśli nie chcesz rozkminiac za każdym razem czy napewno ten niebieski to już ciemny czy jeszcze jasny to kup sobie chusteczki zabezpieczające przed farbowaniem. Polecam tę Vanisha są najlepsze. Koszt ok 15-20 zł za paczkę 20 sztuk.
AgaTakMowi - @CamelCase powinny ci wystarczyć teoretycznie 3 oddzielne stosy. Ciemne ...

źródło: comment_MOPsTd9cP9zjTkg8alB6ztZP6Ky1rpZr.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@AgaTakMowi: Dzięki, ale po prostu chciałem zrobić najprostsze pranie przy pomocy tego co mam w domu. :) Szczęśliwie znalazłem instrukcję w której było napisane który program wybrać i jak go ustawić, środki piorące też nie były zbyt dobrze ukryte, tylko ten podział sprawił mi problem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Morituria: Niegłupie. Godne przemyślenia. Ale to by musiał być ciemny niebieski, bo takie są wszystkie normalne jeansy.
  • Odpowiedz
@CamelCase: ja jestem #!$%@? praniowy. Ręczniki co najwyżej z majtkami lub pościelą w 60 stopniach. Oczywiscie białe.
Białe rzeczy z białymi.
Ciemnoniebieskie czasem z czarnymi ale zazwyczaj oddzielnie
Jasnoniebieskie czasem z szarym ale często oddzielnie.
Zielone z zielonym.
Czerwone czasem mieszam z żółtym i różowym. Bo tych ostatnich kolorów mam tak mało że cale pranie się nie uzbiera.
Kolory w niższych temperaturach, białe niedelikatne w 60.
  • Odpowiedz
@CamelCase ja tam jeansow nie nosze, ale pranie prawie wszystkiego w plynie do ciemnych ubran + program do takowych wydaje sie byc w miare rozsadny. Czasem zdarza sie uprac jakies kolorowe #!$%@?, to wtedy piore je po prostu osobno. W tym wypadku pralabym jeansy razem i reszte osobno. Nie wiem, czy ta wypowiedz ma jakis sens ( ͡° ʖ̯ ͡°)
ale masz tu piosenke z ktora skojarzyl mi
Morituria - @CamelCase ja tam jeansow nie nosze, ale pranie prawie wszystkiego w plyn...
  • Odpowiedz
@CamelCase to możesz zawsze wrzucić na chwilę rzecz której nie jesteś pewien do miski z ciepłą wodą. Jak woda nie zmieni koloru na ten np. z bluzki to możesz ten kolor prac z innym ;).
  • Odpowiedz
@CamelCase: ojej dziękuję.
Ten system prania mam mocno juz wyćwiczony. Nic nie pofarbowało. Jak wrzucam nową rzecz z danego koloru (moze puścić farbę) ale jednak odcienie w pralce minimalnie się różnią, to wrzucam chusteczki wyłapujące kolor.
A mąż to mnie nienormalną pod tym względem nazywa, bo jak nie mielismy dzieci to ciuchy jeszcze tematycznie dzieliłam. W sensie spodnie ze spodniami, bluzki i koszule razem, skarpety zazwyczaj oddzielnie.
  • Odpowiedz
@CamelCase: Reklamują teraz produkt o nazwie Color Catcher - chusteczki, które w praniu pochłaniają barwniki z rzeczy, które mogą puszczać farbę i można rzeczy prać razem, ale nie wiem jak ze skutecznością, bo nie próbowałam. xd
  • Odpowiedz