Wpis z mikrobloga

@Sarseth: jeśli programujesz w jakejś firmie - zmień ją, zatrudnij się gdzieś indziej, gdzie dostaniesz lepszy zespół, bo
1) wierzenie w to, że debugger nie poradzi sobie w takiej sytuacji, to jest wierzenie w czary,
2) jaranie się jakimiś abstrakcyjnymi liczbami określającymi skomplikowalność kodu, jest, delikatnie mówiąc, niemądre,
3) mówienie, że 4 wcięcia to nie jest dużo jest niedzisiejsze.

@SiarkoWodor: zwróć uwagę na to, jak sam czytasz kod. Każdy if,
@sasik520:
@GotoFinal:
1. Zle to opisalem. Chodzilo mi tylko i wylacznie o obsluge debuggera. Jeden breakpoint per method, zamiast wstawiac breaki na kazdym returnie bo nie wiem gdzie wyjdzie i hdzie skonczy. A o rozsynchronizowanie, chodzu mi np w intellij, bo z tego korzystam(chociaz z eclipse mam gorsze wspomnienia), masz inne sourcy, i masz wiele returnow, to jest potem chodzenie po omacku co krok, ale to jest raczej rzadki przypadek.