Wpis z mikrobloga

@chuckmls: Podaj mi realny przykład, gdzie będziesz wprowadzał dyscyplinę, gdzie nie ma motywacji do działania? Jeśli człowiek nie jest zmotywowany, żeby zrobić cokolwiek, to tego nie robi. Ja Ci odpisuję, bo moją motywacją jest udowodnić rację, Ty pewnie podobnie. Niedługo wychodzę na rower, moją motywacją jest spotkanie się ze znajomym, miłe spędzenie czasu. Wymierne korzyści.
  • Odpowiedz
No taki że mi się dziś nie chce pójść na trening pleców, za #!$%@? mi się nie chce, wróciłem z wakacji, 2 dni w robocie spędziłem, jestem dobity, przybity i zmęczony, ale mam dyscyplinę i pójdę. Jakbym polegał na motywacji to bym to olał i #!$%@?ł pizzę z kebsem i zapił piwerkiem oglądając netflixa. Przypominam że mówimy o siłowni a nie odpisywaniu, chodzeniu na rower, puszczaniu baniek mydlanych. Rozumiesz? Na siłowni motywacja
  • Odpowiedz
@chuckmls: No taki że mi się dziś nie chce pójść na trening pleców, za #!$%@? mi się nie chce, wróciłem z wakacji, 2 dni w robocie spędziłem, jestem dobity, przybity i zmęczony, ale mam motywację i pójdę.

Zamieniłem jedno słowo.

Motywacja to nie jest coś, co jest raz i zostaje na stałe. Trochę jak z wiarą w Boga. Musisz ciągle nad tym pracować. Musisz być zmotywowany by działać. Mieć powód. Bez
  • Odpowiedz
@DywanTv: No ale ja napisałem że motywacji NIE MAM, po prostu mi się nie CHCE. Nie jestem absolutnie zmotywowany i to że zmieniłeś jedno słowo tego nie zmieni. Wiem co to motywacja nie bój się, dziś jej nie mam. Nie wiem o co się spierasz :) Jakbym nie miał dyscypliny to bym nie poszedł i to by był koniec przygody z siłownią jak u większości nowych grzbietów. Mieli motywację, postanowienie noworoczne,
  • Odpowiedz
@chuckmls: imo motywacja to podstawa do budowania dyscypliny. Jaki jest twój staż? Z własnego doświadczenia wiem że na początku nie ma w ogóle dyscypliny i bazuej sie na motywacji a to pozwala tą dyscypline zbudować
  • Odpowiedz
@delyew: za pierwszym podejściem kierowała mną motywacja z wiadomym skutkiem. Za drugim podejściem jakieś 2 lata temu ktoś mi właśnie powiedział żebym na motywacje nie patrzył tylko przychodził i robił swoje i jestem mu za to bardzo wdzięczny.
  • Odpowiedz
@chuckmls: Masz rację, nie chce się spierać. Mogę się mylić, a już na pewno miałem ćwiczyć pokorę. Żaden ze mnie dzik, nie powinienem się odzywać.
Pozdrawiam.
  • Odpowiedz
@DywanTv: wejdzie w krew i się nauczysz. Jak zaczniesz to robić dla przyjemności, a nie zeby przytyc, zredukować czy dupeczki wyrywać to Ci też motywacja nie będzie potrzebna. Do ruchania też się musisz motywować? albo dyscyplinę trzymać? :-D
  • Odpowiedz