Aktywne Wpisy
Wszystkooo_ +148
Mam od wczoraj pewną rozkminę i chyba zniszczyło mi to dzieciństwo.
Na pewno większość 25+ kojarzy kiedyś bardzo popularną w Polsce telenowelę "Zbuntowany Anioł" z Natalią Oreiro jako Milagros. Serial argentyński, całkiem fajny, bo bohaterowie nie byli płaskimi postaciami. Oglądali nawet faceci, bo Oreiro była tam całkiem, całkiem ten. Generalnie chodziło o to, że ona latała za blondynem (Facundo Arana), który chciał ją wielokrotne wykorzystać, zdradzał ją, ranił, mścił się na niej
Na pewno większość 25+ kojarzy kiedyś bardzo popularną w Polsce telenowelę "Zbuntowany Anioł" z Natalią Oreiro jako Milagros. Serial argentyński, całkiem fajny, bo bohaterowie nie byli płaskimi postaciami. Oglądali nawet faceci, bo Oreiro była tam całkiem, całkiem ten. Generalnie chodziło o to, że ona latała za blondynem (Facundo Arana), który chciał ją wielokrotne wykorzystać, zdradzał ją, ranił, mścił się na niej
mam_spanko +230
#l-------------j
Takie pytanie bo nie wiem czy wgl powinienem być w związku.
Mam cały czas wrażenie, że jestem wykorzystywany przez swoją różową. Ale nie jakoś finansowo ale na zasadzie "jesteś w sklepie to kup to", "jutro jest obiad u moich rodziców", "moja mama ma imieniny, złóż jej życzenia", "jedziesz do pracy do odbierz mi ciuchy z pralni", "bądź w domu o 14 bo przyjdzie pani z kwiatami", "musimy jechać na wigilie i święta", "obejrzyj ze mną ten film", "wyłącz ten komputer i choć spać" i tak dalej.
Policzyłem w maju ile było takich próśb z jej strony i dziś - 24 maja - wpadło równe 50. Czyli po dwie na dzień średnio. Ja natomiast nie miałem żadnej prośby do niej przez cały maj. Wszystko sobie sam załatwię, sam kupie. Nie lubię tego, od razu mam humor popsuty. Ale takie mam charakter bo np. z domu rodzinnego wyprowadziłem się zaraz po 18nastce, chodząc jeszcze do szkoły, robiąc sobie mocno pod górę. Jeszcze z fochem rodziców się mierzyłem więc im pokazałem, że wyszedłem na ludzi bez ich pomocy. A mogłem dostać mieszkanie jak rodzeństwo :) A wyprowadziłem się bo matka goniła do lekcji, nie pasowało jej, że siedzę w nocy przed komputerem, budziła mnie do szkoły jak miałem w planach wagary, goniła mi z domu kolegów jak przyszli na p--o (po 18 roku życia, w ciągu dnia, bez darcia mordy, w moim pokoju). No i jeszcze jakieś bierzmowania. Więc foch i sam sobie poradziłem i nikt mi nie gderał.
A teraz właśnie z różową czuje się jakby mi matkowała. Jesteśmy ze sobą prawie 2 lata, a mieszkamy od początku tego roku. Wcześniej miałem laski, ale zerwałem z nimi właśnie przez takie "obowiązki". Ale nie mieszkałem z nimi, bo szybko powiedziałem cześć.
Znajomi mówią, że to ja debil jestem, że takie "zwykłe" rzeczy mnie wkurzają. Jeden tylko "kolega" mówi, żebym rzucił różową ale chyba on liczy, że wejdzie na moje miejsce.
Co sądzicie? Jak sobie pomóc? Rozmowa z różową nic nie dała. Ona nie widzi problemu i mówi, że ja do niej też mogę mieć takie prośby.
#zwiazki #feels
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: :) jprdl
Nie wygląda to zdrowo.
Przemyśl czy tą dziewczynę kochasz i jeśli nie to szkoda prądu na taki "związek"
Być w związku z osobą, która psuje ci humor. Zawsze miałeś łeb do interesów.
Jeden znajomy mądry, reszta włącznie z tobą debile.
jak jak nie podpasuje to sama odejdzie, albo to zaakceptuje
też miałem podobnie i też mnie wkurzało, teraz na żadne wigilie nie jeździmy nawet
─────────────────
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
───────
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
Mogę odmawiać pojechania na jakieś imieniny ciotki, ale potem i jej rodzice nawet mnie dopytują czy coś się stało, czemu nie pojechałem z nią, była smutna i tak dalej
──────────
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
niektóre są nie wiadomo jakie - wyłącz komputer i chodź do łóżka - zależy jak bardzo zaniedbujesz łóżko na rzecz kompa
nauczyłeś się żyć bez innych ludzi, a niektórzy lubią szukać wsparcia i być wsparciem
Skup się na tym co dobre między wami
Komentarz usunięty przez moderatora
XDDD