Wpis z mikrobloga

90% kobiet z #badoo w wieku ~30 mają dziecko. Szkoda mi ich. Raz zaryzykowałem i więcej się z dzieciatą nie zwiążę (tak, okazałem się bolcem) . Lipa bo generalizując pewnie obrażam dużo kobiet bo może niektórzy ojcowie zginęli w wypadku lub na ciężką chorobę a jednak łatka samotnej matki jest dosyć mocno stygmatyzująca.
No i to jest tak naprawdę dwa razy większa praca wejść w taką relację. Jest się ocenianym przez wszystkich i dwa razy bardziej surowo.
#przemyslenia #zwiazki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 17
  • Odpowiedz
@polanny: Jest to niesprawiedliwe i krzywdzące, natomiast rozumiem wszystkich którzy nie wchodzą w związek z kobietą z dzieckiem bo ja nie spotykałabym się z dzieciatym facetem.

Trzeba też zauważyć dlaczego jest tak dużo samotnych matek? Bo w przeważającej ilości przypadków tatusiowie się zmywają bo to "nie ich problem", mało która kobieta jest samotną matką z wyboru. Odsetek kobiet porzucających dziecko z facetem i idących w tango jest nieporównywalnie niższy. I powiem tak, człowiek człowiekiem, miłość miłością, ale nie tylko sebix potrafi się zawinąć gdy po jakimś czasie wpadka się zdarzy. Można taką sytuację trochę porównać do kochającej się rodziny, która w momencie otwarcia spadku po jakimś bogatym krewnym zaczyna skakać sobie do gardeł. Jak do akcji wkracza kasa i tak ogromna odpowiedzialność jaką jest dziecko to czasami najgorsze zachowania i instynkty z ludzi wychodzą. I co z tego, że zapłaci jakieś alimenty (jak ma resztki godności) jak i tak nie odzwierciedlają one nawet w nikłym procencie całego poświęcenia i procesu wychowywania takiego dziecka, więc tak naprawdę umywa ręce od najważniejszego.

No ale niestety wciąż nie spotykałabym się z facetem posiadającym dziecko ( nawet nie, że dziecko z nim mieszka, ale ogólnie, nawet jakby mieszkało z matką) bo jednak jakiś instynkt samozachowawczy trzeba mieć i nie ładować się w takie historie.
Podziwiam ludzi, którzy wiążą się
  • Odpowiedz
@Shyvana: Ja mam dziecko przy sobie. I nie zgodzę się z Tobą, że faceci się zmywaja. Bardzo często, walczą latami o choćby prawo do spotkania z dzieckiem. Znam to środowisko. Nie operuj stereotypami, a postaraj się zgłębić temat :)
  • Odpowiedz
@Shyvana: Zastanówmy się więc ilu ojców nie może zobaczyć dziecka, a matka kreuje się na wielce pokrzywdzoną? Sądy stoją w 90% przypadków za matką, bo tak i już :) Takie są realia i nie zaklinajmy rzeczywistości.
  • Odpowiedz
@ktototaki23: Bo jednak facetów z dziećmi jest mniej. I podejrzewam, że takie opinie biorą się właśnie z tego, że stereotypowo faceci uciekają od odpowiedzialności. Więc, jeśli jest jakiś który jednak ma to dziecko przy sobie, z góry dostaje kredyt zaufania i sympatię publiczności.
Zgadzam, się że takie postrzeganie samotnych matek jest bardzo krzywdzące, ale taka jest jeszcze mentalność ludzi. Niestety.
  • Odpowiedz
@thevil87: Zastanówmy się ilu ojców uchyla się choćby od obowiązku alimentacyjnego i kreują się na biednych i pokrzywdzonych? Ile kobiet często i gęsto musi się za takim uganiać latami po sądach, a on nie ma z czego jej spłacać (albo mówi, że nie ma) i kobieta z dzieckiem dostaje jakieś marne grosze z funduszu alimentacyjnego?

Rozumiem, że jako samotny ojciec czujesz się pokrzywdzony, ale nie staraj mi się wmówić, że wszyscy ojcowie są tacy jak Ty. Jesteś pozytywnie odbierany jak sam mówisz, bo tak się utarło, że samotny ojciec to heroiczny bohater, ogarniający sam pracę i dziecko. Samotna matka to najczęściej karyna i hehe dobrze jej tak skoro nie wybrała sobie lepszego faceta hehe jak to już wyżej widzimy.

Ja nie mówię, że kobiety są tu święte i zawsze fair, nie mówię, że wszyscy faceci są źli, ale kobieta w sytuacji posiadania dziecka i bycia samotną zawsze ma gorzej i tyle. Nosi dziecko i to z nią ono zostaje bo co ma zrobić. Mężczyźnie o wiele prościej jest się odciąć emocjonalnie. I o tym jest ten
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@ktototaki23: Wiązanie się z samotną matką jest jakoś społecznym tabu. Ciężki temat i w ogromnej większości postrzegany jest jako relacja "niższego sortu". Najgorsze jak były tatuś przypomina sobie o dziecku gdy widzi że "konkurencja" daje mu lepszą niż on opiekę.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@ktototaki23: Na tym chyba temat się wyczerpuje. Cóż więcej można dodać. Najważniejsza lekcja - nie operować wielkimi kwantyfikatorami i nie wpadać w skrajności. Proste i trudne zarazem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz