Wpis z mikrobloga

@hqvkamil: Super :-) Namówił mnie kumpel triathlonista, czułem się w miarę przygotowany to pojechałem. Na pewno nie można tego traktować jak trzy osobne dyscypliny, że 400m spokojnie przepłyniesz, 8km na rowerze to malutko a 2,5 biegania to śmieszne. Te 2,5km było dla mnie cięższe po tym rowerze i pływaniu niż normalnie po kilkunastu kilometrach. Poza tym są też różne procedury, trzeba biegać pomiędzy strefami (co się nie liczy do dystansu), wlepiają
  • Odpowiedz
@karvon: Proszę bardzo, ale pamiętaj że każdy triathlon jest inny, więc to co piszę tyczy się tego konkretnego. Poza tym to akurat jest Triathlon MTB (lub jak kto woli crosstriathlon).

Triathlon w Płocku był organizowany już ósmy raz więc jest to w jakimś stopniu dopracowane. Centralnym miejscem jest strefa rowerowa, gdzie każdy ma swój stojak na rower i koszyk na pozostałe rzeczy. Wstęp do strefy rowerowej mają tylko zawodnicy. Podobno nigdy
  • Odpowiedz
@Creamfields: dzieki wielkie, wystarczajaco :D Mam jeszcze pytanie: nie masz obtarc w pachwinach? Rozumiem, ze nie ma czasu ani warunkow na wymiane kapielowek, a chyba nie wysychaja az do konca zawodow.
  • Odpowiedz
@Creamfields: Fajne. Ile czasu zajęło Ci przepłynięcie tych 400m i jaki był limit czasowy?

Sama bym kiedyś spróbowała czegoś takiego dla zabawy, gdyby nie to, że pływam tak, że prawie stoję w miejscu.^^'
  • Odpowiedz
@karvon: Nie mam żadnych otarć... Pływałem w galotach biegowych, coś na kształt getrów... Nie wiedziałem jak to inaczej rozegrać. Głupio by było biec potem w kąpielówkach.
  • Odpowiedz