O pani, jakaż tobie moc Otwierać każe okno w noc? Swawolne wiatry z drzew i krzaków Lecą tu niby stada ptaków; Magiczny, bezcielesny rój Napełnia szmerem pokój twój I strasznie wokół ciebie pląsa, I białą twą kotarą wstrząsa, Gdzie pod zwartymi już powieki Twa dusza śpi - ach! śpi na wieki... Patrz - cienie drżą jak sen cmentarza! Nic cię to, pani, nie przeraża? Czyś ty daleko stąd? Ach, czyż Pojmujesz, jak i czemu śpisz? Tyś pewnie gdzie w dalekich krajach, Za sennym morzem, w złotych rajach... Dziwna twa bladość - dziwny strój - Przedziwny długi warkocz twój I wielki ten milczenia zdrój...
O pani, jakaż tobie moc
Otwierać każe okno w noc?
Swawolne wiatry z drzew i krzaków
Lecą tu niby stada ptaków;
Magiczny, bezcielesny rój
Napełnia szmerem pokój twój
I strasznie wokół ciebie pląsa,
I białą twą kotarą wstrząsa,
Gdzie pod zwartymi już powieki
Twa dusza śpi - ach! śpi na wieki...
Patrz - cienie drżą jak sen cmentarza!
Nic cię to, pani, nie przeraża?
Czyś ty daleko stąd? Ach, czyż
Pojmujesz, jak i czemu śpisz?
Tyś pewnie gdzie w dalekich krajach,
Za sennym morzem, w złotych rajach...
Dziwna twa bladość - dziwny strój -
Przedziwny długi warkocz twój
I wielki ten milczenia zdrój...
fragm. Uśpionej E.A. Poe ʕ•ᴥ•ʔ
#poezja #poe #wiersznadobranoc
E.A. Poe - romantyk i ojciec horroru literackiego zawsze na propsie!