Wpis z mikrobloga

Planowalem to zrobic od dawna, ale jezeli chodzi o plan wycieczki to nie, wszystko na spontanie!
Moj kumpel zwolnil sie z pracy we wtorek i powiedzial mi, ze chce wyjechac w piatek.
Zrobilismy liste potrzebnych rzeczy we srode. W czwartek kupilismy. I w piatek wyjechalismy, niestety o 14, bo musialem odebrac okulary przeciwsloneczne na moja wade wzroku. Ale udalo nam sie dotrzec do Warszawy i tam przenocowala nas Pani Adwokat (szczescie). Jezeli
@Frality: marze o #!$%@? gdzies daleko autostopem, nocujac na dziko pod namiotem i kapiac sie o swicie(zeby nikt nie widzial) w jeziorach. Ale na razie to tylko marzenia, brak namiotu, finansow i przede wszystkim towarzyszy skutecznie to uniemozliwia:(
@Nonejm: spotkalismy po drodze, Niemca-Turka, bardzo wyzwolony czlowiek hehe, kapal sie w parku narodowym, nie placac nawet za jego wejscie. Student biologii. Gdy go nakryli udalo mu sie troche zejsc z ceny mandatu z 1000kun chorwackich do 200, z czego sama cena biletu to bylo 180.
Powiem tak nie zawsze jest kolorowo na dziko. Jak bylismy w Split, i chcielismy rozbic sie w parku, zgarnela nas policja, mowiac, ze to nielegalne,
@pw1:
Zaczeliśmy w piątek o 14:00, na wylocie z Olsztyna na Warszawe. W pierwszy dzien, dojechalismy do Warszawy.
W drugi do Ostrawy w Czechach. W trzeci do Maribor - Słowenia. W czwarty dojechaliśmy do Zagrzebia (Chorwacja). W piaty do polowy Chorwacji (Najgorszy dystans jaki przebylismy w dzien ok. 130km). A w szosty dzien dobilismy do Zadara i rozbilismy oboz na plazy na wybrzezu. Zostalismy tam na kilka dni :-))).

Reasumujac, dotarcie
@pw1: jakies doswiadczenia z Austria?

Swoja droga, zatrzymalismy sie w Graz. I praktycznie na palcach mozna bylo policzyc bialych ludzi!
Jeszcze takiego miasta pakolskiego w Europie nie widzialem :P