Wpis z mikrobloga

@oner: nie tylko w lubelskim. Ja też sobie lubie przeglądać oferty i jest to samo. Albo zadnych konkretów - że nawet nie wiadomo gdzie cv leci, albo milion wymagań ale najlepiej student/niepełnosprawny... albo umowy tymczasowe. O kasie nawet nie wspominam bo pod słowami "atrakcyjne wynagrodzenie" kryje się często 10zl za godz