Wpis z mikrobloga

@kretyn: coś w tym jest :)
25 letni Amerykanin ma potencjał bycia odznaczonym weteranem wojennym i mieć też ogarnięte już sporo w życiu (m.in. dzięki rodzicom). W naszym eurosocrealu jest "trochę" inaczej.
  • Odpowiedz
@jack-lumberjack: dzięki jakim rodzicom? XD Prawie każdy wykształcony 25-latek ma już zaciągnięte przynajmniej $100.000 kredytu studenckiego, życie musi już układać w USA, bo jakby chciał zacząć mieszkać i żyć w Azji to nie miałby hajsu, żeby spłacić kredycik.

W sumie jak się tak zastanowić to zajebisty sposób na zatrzymanie młodych w kraju XD
  • Odpowiedz
@kretyn: jesteś pewien informacji, że prawie każdy 25 latek w Stanach ma kredyt na 100k? W Stanach, kraju w którym zawsze panował kapitalizm i nie żyło się na kredyt?
  • Odpowiedz
@ZohanTSW: no czo ty, w zarzutkowym wpisie oczekujesz poważnej dyskusji? XD

Teraz absolwent collegu ma średnio powyżej $30k długu, ale nikt nie liczy ile długu ma wobec swoich rodziców (którzy na pewno co nieco musieli dołożyć + wyłożyć na porządne utrzymanie), a i trzeba pamiętać, że mnóstwo osób odpada w trakcie studiów i nie zdążą narobić długów.

Tutaj więcej statystyk z 2014 roku, perspektywa jest okrutna, coraz więcej młodych ludzi zaciąga
k.....n - @ZohanTSW: no czo ty, w zarzutkowym wpisie oczekujesz poważnej dyskusji? XD...

źródło: comment_3vUd6ztvqAhZlWfJ7Mq546PU8APSZaBC.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@ZohanTSW:

W Stanach, kraju w którym zawsze panował kapitalizm i nie żyło się na kredyt?

Co ma kapitalizm do nieżycia na kredyt? Kredytów to nie masz w komunie. Cała amerykańska gospodarka i kapitalizm obiera się na (często rozbuchanej) konsumpcji - tak na poziomie gospodarstw domowych (średnio ~140K długu), jak i długu publicznego, który sięga 20 bilionów dolków. Student, zwłaszcza tych "poważniejszych" i bardziej perspektywicznych kierunek wkracza w dorosłe życie
  • Odpowiedz
@2na10: z każdego pokolenia można się tak nabijać ( ) obecni 40-latkowie mają naprawdę #!$%@?, jeśli faktycznie wyznawali swoją stereotypową zasadę odrzucania wyścigu szczurów (aka ciągłego rozwoju osobistego?).

Jakiś czas temu takich dwóch poznałem, kredyciki we frankach na karku, życie całe #!$%@?, praca za studencką stawkę i nawet nie potrafią zmienić IP z konsoli, mimo że obydwoje magistrzy inżynierowie. A potem płacz, że ludzie z HR
  • Odpowiedz
@kretyn: ano, ale tu raczej chodziło mi o potwierdzenie tego, że młody człowiek z hAmeryki w znakomitej większości jest obciążony kredytem. Tam nawet jest taki zwyczaj że jak sie dziecko rodzi to mu zakładają konto i odkładają kasę na studia, o ile rodziców stać, a jak wiadomo studia w USA kosztują dość sporo. Millenialsi jeszcze nie mają kredytów ( ͡ ͜ʖ ͡) wszystko przed nimi.

  • Odpowiedz