Aktywne Wpisy
wykop +7
Halo, halo Wykopowicze, aplikacje androidowe zaktualizowane? \ (•◡•) /
W sklepie pojawiła się kolejna wersja aplikacji - Android 5.0.9. A w nim między innymi:
- zmieniliśmy umiejscowienie przycisku dodawania treści (+);
- dodaliśmy dodawanie wpisów z poziomu tagu;
- poprawiliśmy dodawanie znalezisk, między innymi możliwość dodawania własnej miniatury;
- odblokowaliśmy możliwość cofnięcia przyznanego plusa do wpisów;
- wprowadziliśmy poprawki związane z +18 i ładowaniem treści;
- i wiele
W sklepie pojawiła się kolejna wersja aplikacji - Android 5.0.9. A w nim między innymi:
- zmieniliśmy umiejscowienie przycisku dodawania treści (+);
- dodaliśmy dodawanie wpisów z poziomu tagu;
- poprawiliśmy dodawanie znalezisk, między innymi możliwość dodawania własnej miniatury;
- odblokowaliśmy możliwość cofnięcia przyznanego plusa do wpisów;
- wprowadziliśmy poprawki związane z +18 i ładowaniem treści;
- i wiele
Kupiłem ok.20 kwietnia, 2 sztuki gry planszowej na #aliexpress. Kitajec wysłał w osobnych paczkach, jedna z nim dotarła do mnie 17.05, druga natomiast w trackingu widnieje jako dostarczona 18.05, lecz ja do dziś jej nie widziałem. Około 25 maja poszedłem na poczte, facet wklepał numer przesyłki i mówi, że została zatrzymana przez Urząd Celny i żeby czekać na list od nich (Przesyłka zgodnie z trackingiem na 17track rzeczywiście była zatrzymana przez UC ale zwolniona 17.05 czyli przed moją wizytą na poczcie). Trochę mnie to zdziwiło no ale ok, czekam. Po dwóch tygodniach ciszy, ruszam znów na pocztę, facet twierdzi ze została dostarczona 18.05 (WTF?), dał mi numer do podmiotu dostarczającego UP Rzeszów 2. Dzwonie, wyjaśniam sytuację, Pani po drugiej stronie odnalazła druczek z odbioru przesyłki i widnieje na nim jakaś tam pani Katarzyna, o której pierwszy raz słysze. Pani w słuchawce informuję mnie, że porozmawia z listonoszem i żebym czekał na telefon. Okazuję się, że listonosz doręczył przesyłkę pod zły adres, co lepsze, po odwiedzeniu pani Katarzyny, ta stwierdziła, że rozpakowała i wyrzuciła tą przesyłkę do kosza bo jej była niepotrzebna (świetna decyzja bulwo, chociaż i tak uważam, że ściemnia). Listonosz miał się do mnie zgłosić i załatwić sprawę indywidualnie, czyli oddac mi 30$ za przesyłke. Rzeczywiście przyszedł następnego dnia, lecz nie zastał mnie w domu, zostawił numer telefonu do kontaktu. Numer pod który nie mogłem się dodzwonić przez 2 tygodnie, aż do wczoraj, kiedy osoba, która odebrała stwiedziła, że to nie jest numer pana listonosza, on tylko przez chwilę korzystał z tego telefonu i sam nie może podać do niego numeru .... (WTF2?). Dzwonie znów do UP Rzeszów 2. Odbiera tym razem facet, który mówi, że nic nie wie o sprawie, ale jutro z panem listonoszem porozmawia i sprawę wyjaśni.
I teraz czas na najlepsze:
Oddzwania dziś ten facet z poczty i mówi, że pan listonosz miał wczoraj wypadek i leży w szpitalu, że pewnie będzie miał L4 i nie wie kiedy wróci i on nic nie może zrobić... i tekst na koniec "jak Pan chce to niech Pan zadzwoni za jakies 3 tygodnie, może pan listonosz już wróci to coś sie da z tym zrobić" ...
Oczywiście po drodze była jeszcze informacja o reklamacji u nadawcy, jednakże wytłumaczyłem, że okres ochrony kupującego trwa 60 dni i już się skończył, a #poczta najpierw zabrała mi 2 tygodnie przez błędną informację o UC, a potem o rzekomym zadośćuczynieniu od listonosza, z którym nie podnosił słuchawki przez kolejne 2 tygodnie.
Ja też jestem człowiekiem i jakbym miał pewność, że zostaną mi zwrócone pieniądze to bym zaczekał, ale ta cała historia z wypadkiem śmierdzi na kilometr.
Jakieś pomysły/porady ? Będe wdzięczny.
1. Idź na jakiś główny oddział poczty w Twoim mieście
2. Poproś że chcesz gadać z kimś od reklamacji
3. Przedstaw tej osobie co się wydarzyło
4. Ta osoba powinna rozwiązać Twój problem
5. Jeśli to nie pomoże, pisz do centrali PP.
A posiadasz nazwisko listonosza i osob które obiecały Ci zalatwienie sprawy?
@husek od reklamacji jest nadawca, błędem twoim jest to że gdy wybilo 60 dni nie dałeś dispute o zwrot kasy
@husek: w dokumentach jest dokładny adres odbiory i musi być podpis osoby która to odebrala. Wina jest listonosza, pewnie po prostu poludzku się pomylil. Współpracownicy go bronia, co jest w sumie normalne i w porządku z ich strony, ale listonosz powinien wziąść odpowiedzialność za swoj blad i oddac Co pieniądze
Kto ją odwiedził w takim razie?
@Dziglipaf: od reklamacji jest nadawca a nie odbiorca
@ms93: Jak dla mnie to wina leży głównie po stronie tej pani co odebrała przesyłke, po pierwsze paczka nie adresowana do niej, nie zna
@Andczej: Oczywiście, że powienienem otworzyć dispute, ale nie chciałem kitajcowi robić problemów, wiedziałem ze paczka fizycznie
Nie chcesz robić mu problemów ale sam je sobie robisz - super logika.
Oczywiście że jest
Komentarz usunięty przez autora
@Andczej: Pewnie masz rację, ale dla mnie logicznym był telefon na pocztę i próba wyjaśnienia sprawy. Dispute rozwiązałby całą sprawę, co natomiast z odpowiedzialnością poczty polskiej ? Pytam was, bo sam mam mgliste pojęcie na ten temat.
@husek: brawo za postawe
Skoro płaciłeś karta to bierz chargeback.
Komentarz usunięty przez autora
Jak wygląda procedura chargeback ? zgłaszam to w oddziale banku? sorry za pytanie nigdy nie korzystałem z tej formy.
@demoos: nie jestem pewny, ironizujesz ?
@husek: nie. Popieram zachowanie bo to nie Chińczyk dał dupy tylko poczta.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Listonosz może chyba co najwyżej dostać karę dyscyplinarną. Osobie, która otworzyła list,
edit
dublują się komentarze
możesz zrobić nawet o 10% chargeback
@ms93: Na policję też pójdę, tu pewnie będzie mała szkodliwość czynu ale być może ta pani jakąś grzywne dostanie ?
Napisałem koledze na PM jak ma spróbować ją znaleźć i pogadać aby załatwić to bez policji narazie
@husek:
Czyli nie zrobiles problemow chinczykowi, zeby mu teraz #!$%@? z grubej rury :D
Swietna logika :D
@sylwek2k: to chyba nie tak działa