Wpis z mikrobloga

Dawno nie pisałem. Wiem, że tęskniliście.

Wczoraj wypłynęliśmy z Rynu i powoli na rozgrzewkę popłynęliśmy do Mikołajek.

Dzisiaj wraz z @dankosa i @lynx366 przebyliśmy ponad 30km do Giżycka.

Jutro powinniśmy przy dobrych wiatrach dopłynąć popołudniu do Węgorzewa.

Mamy świetną pogodę, wiatr dmucha (niestety z północy), słońce praży, na twarzach i karczychu typowa cebulacka buraczana opalenizna. Chłopaki narzekają, bo muszą się słuchać rozkazów, ale nie widać oznak buntu. Z ciekawszych przygód wpadliśmy na mieliznę (na mapie głębokość dna - 10m), ale nic się nie złamało i daliśmy radę się wydostać.

#zeglujzwypokiem #captainslog
  • 1
  • Odpowiedz