Wpis z mikrobloga

@darjahn: kobiety to się od razu poddają.. ;) A walczenie o swoje prawa? Zgłoszenie na Policje? Daj spokój, takich akcji w PL widziałem mnóstwo (że sąsiad sąsiadowi coś zrobił). Tutaj to zapewne pojedyncze chavsy albo cała sprawa to ustawka lub jeszcze coś głupszego.

No ale jak ktoś mieszka w patologicznych miastach typu Luton to co się dziwić, że takie rzeczy się mogą zdarzać ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@sorek: Raczej nie lubię ryzykować zdrowiem (a może i życiem?) z powodu jakichś debili :) Wiem- zawsze można zmienić pracę, wziąć kredyt i się przeprowadzić :P
  • Odpowiedz
@darjahn: no ale to jeśli ktoś Ci wrzuci losowe pogruszki przez skrzynke na listy to zaczniesz panikować? No weź.. z problemami się walczy a nie od nich ucieka ;)
  • Odpowiedz
@sorek: Spalenie szopy jednak nieco bardziej by mnie zmartwiły niż pogróżki ;) Lubię poczucie bezpieczeństwa i przynajmniej do tej pory nie miałam problemów wracać do domu po nocach, więc jeszcze nigdzie się nie wybieram :P
  • Odpowiedz
wybacz ale ja to przeczytałem ze zrozumieniem a gramatykę znam... także tego, nie przesadzajcie tak z tym angielskim, to język prymitywów tylko ludzie udają że nie [ups złą osobę otagowałem] @Aerdyn:
  • Odpowiedz