Wpis z mikrobloga

@BiesONE: Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na targi oglądać kuchenki. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Michał. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER oraz przeciwsłonecznych okularach. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o gotowaniu i jamnikach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są płyty z płomieniem czy czy bez.

WEŹ MNIE NIE #!$%@? MICHAŁ, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE PŁYTA BEZ PŁOMIENIA MA PALNIKI? RAZ DOTKNIESZ I RĘKA #!$%@?!

#!$%@? TADEK PALNIKI W POLSCE MAJĄ PO 80CM ŚREDNICY I TA TWOJA PŁYTA MOŻE IM NASKOCZYĆ

CO TY MI O PALNIKACH #!$%@? JAK LEDWO JAMNIKA POTRAFISZ WYPROWADZIĆ. SOLGAZ TO JEST KRÓL KUCHENEK JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI

No i aż się zaczeli nak*iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym
  • Odpowiedz