Wpis z mikrobloga

@getin: Czy muszę zbudować #!$%@? wehikuł czasu i cofnąć się do lat '90 żeby wypić szybko kawę?? Cztery osoby 21 min, no #!$%@? ! Stoją w kolejce #rozowepaski z pierścionkami zaręczynowymi i jazgoczą, każda o czym innym... a z bitą śmietaną, a że zapłaci kartą, karta oczywiście nie działa, a że zapłaci telefonem, a że #!$%@?, a że stempelki zbiera. Do tego karta witaj, karta żegnaj, #!$%@? itp. i na końcu
  • Odpowiedz
@getin: Zawsze mnie śmieszy takie podejście wyśmiewające branie faktury/rachunku na niską kwotę. Niektórzy pracownicy mają dostęp do kart firmowych i wydzielone środki na tego typu wydatki (lunche, drobne upominki dla kontrahentów, noclegi podczas wyjazdów służbowych itd). Mogą płacić firmową kartą pod warunkiem, że udokumentują zakup. Każdy wypływ środków z kont spółki powinien być prawidłowo rozliczony.

Jeśli brak takich dokumentów a pieniądze zostały wydane - pojawia się problem.
  • Odpowiedz
@getin: W czym problem? Pewne rzeczy można rozliczyć w pracbaza/korpo, ale bez faktury nie rozliczysz niczego. Skoro może za Ciebie ktoś płacić, to nawet te 26zł jest godne faktury.
  • Odpowiedz
@getin: biznesmenów to sobie dodałeś, a jak korpo to normalne. tutaj lunch, tam taksówka ..
A sam lunch licząc 26zł * 20 dni = 460zł. rozumiem, że Ty byś sobie głowy nie zawracał? :)
  • Odpowiedz
@maur: ale co ma do rzeczy Twoje liczenie ? Na delegaci masz kartę firmową i dziennie masz określoną sumę, którą możesz wydać na jedzenie. Jeżeli brali fakturę to co oni odliczą ? 5% vatu na jedzenie ?
  • Odpowiedz
@Neaopoliti: pewnyś, że oni na delegacji byli i firmowe karty mieli? Różne formy i sposoby rozliczeń są. Ot, jeden z nich niech robi dla sp zoo lub jest współwłaścicielem sp zoo. Takie małe spółki nie mają kart firmowych z określoną sumą, tylko oddają kasę wg faktur.
  • Odpowiedz
@maur: nadal nie rozumiem, może coś takiego było po latach 90, ale nie teraz. Zresztą po co współwłaściciel ma się rozliczać skoro mają określone kwoty na jedzenie i tyle. To tak samo jakby koleś jadł kanapki robione z domu, a prosił ludzi spod restauracji o rachunki xD No serio ogarnij
  • Odpowiedz