Wpis z mikrobloga

Żule na Placu Szczepańskim są jak gołębie - dasz jednemu papierosa i wszyscy zaczynają do Ciebie podchodzić ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jednak nie o tym chcę napisać. Jakiś tydzień temu głośny był wpis, w którym jeden z różowych pasków narzekał na dzieci bawiące się przy fontannie w Katowicach (?), ponoć chlapią wszystko dookoła. W Krakowie sytuacja jest podobna, rodzice zrobili sobie z fontanny kąpielisko dla dzieci. Przy dobrej pogodzie trudno nie zauważyć tam garstki dzieci w strojach kąpielowych. Wokół fontanny są tylko 2 ławki, na których raczej trudno zostać ochlapanym, tak są ustawione. Zresztą zazwyczaj zajmują je rodzice dzieci.
Nie będę się rozpisywać jak bardzo mnie denerwuje widok tego motłochu przy fontannie, dzieci w strojach kąpielowych, które potem jeszcze się przebierają. Obok Placu Szczepańskiego jest jadłodajnia dla ubogich. Nie ma w tym nic złego, miejsce potrzebne jak w każdym mieście. Problem w tym, że najgorsze żule, które z niej korzystają przesiadają w międzyczasie na Placu Szczepańskim lub pobliskich Plantach. Niektórzy pewnie wcale się stamtąd nie ruszają, a żul też swoje potrzeby ma, np. dbanie o higienę i gdzie się może myć? No właśnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#krakow
Kummernis - Żule na Placu Szczepańskim są jak gołębie - dasz jednemu papierosa i wszy...

źródło: comment_rDweF8oiUPtd0JtiGdtUKbFRLVfxdjGX.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kummernis: o tym juz w zeszłe lato było głośno, wszyscy wiedzą że żule z tego urządzili sobie łazienkę, ale do matek, które przywożą swoje gówniaki jak do aquaparku to nie dociera ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz