Wpis z mikrobloga

@twardy_ryz: Nie mieszkam w Polsce i bloga czytają też moi znajomi. Zamieszczenie tłumaczenia jest po prostu wygodniejsze, niż google-translate.
Tak też można powiedzieć o wszystkim ,,jedna funkcja i elo" - ale opinie mogą być różne.
  • Odpowiedz
@toxarz: Można taniej, ale po tym paperwhite nie wyobrażam sobie wybrać coś innego niż kindle. Jeśli Ci nie zależy na podświetleniu, a chcesz tylko czytać to bierz classic (można dorwać już od 300zł jeśli się nie mylę). Miałam krótko do czynienia też z Kobo i był całkiem przyjemny, ale nie pamiętam co to był za model (tańszy od Kindle)
  • Odpowiedz
@TheGirl: jest jedną ogromna wada Kindle : teraz już nie mogę znaleźć wymówki żeby nie czytać :-( książki mam zawsze przy sobie, po angielsku czytam dzięki wbudowanemu słownikowi, czasopisma ściągają mi się same przez calibre i mam je zawsze pod ręką. To smutne kiedy zdaje sobie sprawę że i tak mało czytam bo jestem smierdzacym leniem :-P, a może powinienem się przerzucić z książek "wartościowych" na książki "dla przyjemności" i
  • Odpowiedz
  • 0
@BBananowy: Szczerze mówiąc mam mieszane odczucia co do używanej elektroniki. Kupiłam tak parę razy i zawsze było coś nie tak. Jeśli mój budżet naprawdę nie pozwoliłby mi na wielkie manewry, albo wzięłabym któregoś tańszego classic, albo wzięłabym Paperwhite 2 ale zaczekala aż uzbieram. Trójka jest ulepszona, wiadomo- ale dwójka nie ma niczego co w moim mniemaniu trzeba byłoby usprawniac.
  • Odpowiedz
  • 0
@yellowman: Z książkami "wartościowymi" jest tak, że trzeba się na nich skupić. A w moim przypadku ciężko się skupić nad czymś konkretnym, gdy lecę z przystanku na przystanek, albo czekam na wykład i dookoła jest hałas. I na takie ewentualnośći zawsze mam kilka luźnych pozycji :)
  • Odpowiedz
@TheGirl: Hm, dobry pomysl. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zeby zawsze miec pare pozycji wartosciowych, ale wymagajacych oraz pare lekkich dla relaksu. Musze to od Ciebie odgapic ;] Ja mam to paskudne "pieklo perfekcjonisty" - jak zaczynam ksiazke, to czuje, ze nie moge sie rozpraszac na inne i mecze ja poki jej nie skoncze, czy mi sie chce czy nie, czy sa warunki czy nie. Konczy sie
  • Odpowiedz
@yellowman: Też miałam podobnie. Tzn uważałam, że książkę trzeba doczytać do końca, nawet jeśli to totalny gniot. Na szczęście już mi przeszło. Zaoszczędziłam na tym trochę czasu i nerwów haha. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz