Wpis z mikrobloga

Ktoś ma jakiś dobry sposób na lęk przed lataniem? Latam od wielu lat kilka razy w roku i zawsze jest to samo. Jest tak nieprzyjemnie, że obiecuję sobie, że następnym razem jadę, płynę, cokolwiek byleby nie nad ziemią. Odkryłem 2 lata temu, że ćwiartka whiskey zakupiona w bezcłowym, na szybko rozrobiona w kiblu z colą i wypita w kolejce przed bramką, zmiękcza mnie na tyle, że jakoś daję radę i lot przebiega całkiem przyjemnie. Tylko że czasem mam lot o 6 rano i głupio się tak alkoholizować o tej porze. Jakieś dobre porady?

#lekprzedlataniem #latanie #pytanie #alkohol #latanienabombie
  • 13
  • Odpowiedz
  • 0
@yeestorm: nie no, to już raczej przesada. Trzymam sie zasady, żeby wypić na tyle dużo, żeby leciało się dobrze ale żeby trzymać fason i wstydu sobie nie narobić.
  • Odpowiedz
@niezgodka: Dasz radę. Ja na przykład mam lęk wysokości, ale nie do latania tylko do wchodzenia gdzieś, wiesz, dachy, drabiny itp. więc kiedyś chodziłem na ściankę wspinaczkową, na początku było ciężko, ale ludzie to robią - znaczy się da. Tobie też polecam.
  • Odpowiedz