Wpis z mikrobloga

Kupiłem mieszkanie. Mam w nim takiego oto elektrycznego #!$%@? do podgrzewania wody. Podobno jest nawet oszczędny, ale z regulatorów na tylko pokrętło temperatury wody, oczywko z termostatem. Czy najlepszą metodą na ograniczenie kosztów będzie zastosowanie zwykłego programatora czasowego wpinanego do gniazdka?

#mirkoelektroda <<< XD spoko tag może być

#majsterkowanie #hydraulika #remontujzwykopem #technologia
pogop - Kupiłem mieszkanie. Mam w nim takiego oto elektrycznego #!$%@? do podgrzewani...

źródło: comment_YGrBbs3hx6sOyArMuSaPPMAtk9DKAolC.jpg

Pobierz
  • 14
@pogop: Programator za wiele Ci nie pomoże. Jeżeli zasobnik jest dobrze izolowany to woda nie będzie się wychładzała i np wyłączanie go na noc niewiele pomoże. Mam u siebie mały boilerek w kuchni i jak się wody z niego nie pobiera to grzałka załącza 2-3 razy na dobę na chwilę. Mam domoticza z pomiarem prądu to wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@pogop: Jeśli masz dwie taryfy elektryczne - dzienną droższą i nocną tańszą to ustaw programatorem by grzał na nocnej. Uwaga, nocna taryfa zwykle występuje też w określonych godzinach w środku dnia np. 15-16. Sprawdź w umowie. Jak masz jedną taryfę to raz w roku możesz za darmo zmienić ją na inną np. tę podwójną.
@pogop:
Jak nie używasz dużo wody, albo nie dużo na raz, to jeszcze lepszym pomysłem byłaby wymiana na przepływowy, choć ten twój to mały jest więc pewnie faktycznie nie wychodzi tak drogo. Mój ma 120 L i trzymanie takich ilości gorącej wody miało sens, zanim w moim mieszkaniu nie wymieniono wanny na prysznic.
@pogop: ja ogólnie bojlerów to się boję bo jeden miał uszkodzony termostat i prawie wysadził strych, bo zawór za wolno upuszczał ciśnienie (to nas w domu oduczyło kupowania taniochy). Następny już markowy zaczął puszczać wodę przy zaworze podczas naszej nieobecności co skończyło się remontem ʕʔ Także ostatecznie skończyło się na ogrzewaczu przepływowym - zysk jest taki, że nie musisz podgrzewać całego zbiornika żeby umyć np. ręce
@TX1683: taryfę wziąłem standardową, bo żeby się opłacało, trzeba było by w nocnej brać co około 40% prądu, a że ja pracuję zdalnie z domu, to raczej tak by nie było. Do tego dzienna jest wówczas droższa niż normalnie.
@Nieprawidlowy_login: @Endrius: jak na razie mam ten zastany, ma dwa lata, więc dam mu szansę :) kilku znajomych też ma przepływowe i nie narzekają. Zobaczymy jak będzie. Są nas w domu jak na razie tylko dwie osoby, więc z prysznicem nie powinno być źle.
@pogop: ale to nie jest ogrzewacz przepływowy. Zwykły bojler. Jeśli to nowe urządzenie, nie jest to noname, ma dobrą izolację i niezakamienioną grzałkę, to jego sprawność jest bardzo wysoka i właściwie nie ma tu co kombinować. Zegar wyłączający bojler na noc - można, ale nie wiem, czy ma to sens. Przez noc wiele energii nie ucieknie, zaś jeśli go wyłączysz, to i tak rankiem po załączeniu będzie musiał te straty odrobić
Czy najlepszą metodą na ograniczenie kosztów będzie zastosowanie zwykłego programatora czasowego wpinanego do gniazdka?


@pogop: Z założenia to nie.
Jeśli używasz "taryfy nocnej" (masz licznik dwu taryfowy), to może się to TROCHĘ opłacić, w sensie że grzać wodę będziesz tylko w taryfie nocnej=tańszej (sprawdzić jak licznik ma taryfy wg godzin i tak też ustawić ten programator czasowy)
Pomysły z "nie grzaniem w nocy" są bez sensu. Tyle ile oszczędzisz w nocy
@Jarek_P: @hrumque: dzięki panowie za rady, zostaję zatem bez programatora. Ewentualnie pożyczę od znajomego i przetestuję kilka dni, ale chyba nie ma sensu.

Co do przyłącza, to oczywiście zrobię nowe, aczkolwiek ten przedłużacz jest na grubych i sztywnych kablach, pewnie miedzianych. Poprzedni właściciel chyba pomyślał nad tym dobrze.