Wpis z mikrobloga

338 205 - 13 = 338 192km

Byłem sobie dzisiaj na rowerze wieczorkiem, w koszuli, taka typowo chilloutowa jazda, pomyśleć o życiu, popatrzeć na miasto nocą. Przejeżdżam obok skate parku i patrzę a tam samotnie jakiś gościu jeździ i odstawia triki o których ja nawet nie miałem pojęcia a przegrałem w THPS3 pół dzieciństwa. Myślę - podjadę, zagadam.

I poznałem chłopaka który się tym tak pasjonuje, deska jest jego drugim życiem. Mówił że jeździ tu od 6 godzin nieprzerwanie, widać po nim było że nie kłamał. Pogadaliśmy chwilę, opowiadał z takim przejęciem że aż miło się słuchało. Chciałem mu zdjęcie zrobić ale jak na złość nie zabrałem ze sobą lampy a ta wbudowana w aparat to porażka.

Dlatego lubię wieczorami jeździć. Zawsze można kogoś ciekawego poznać.

#przygodyrowerowe #rowerowyrownik
  • 9