Wpis z mikrobloga

Jako ,ze ciągle gadamy jakie to te #koparka są zajebiste ,dobrze płatne i wogole postanowilem zrobić wpis o niewątpliwym minusie tej pracy.

Mianowicie chodzi o kręgosłup.

Miewasz korzonki bolesne?... fakt,ale pocZekajcie aż ci "poskłada" plery.

Jezdze koparkami od 6 lat i na moje plecy 10 godzin dziennie działają różne wibracje itd. Zwykło się mawiać ze np obsługując 20 tonowke to te tony dokładnie napieraja caly czas na twoje plecy.

Któregoś dnia w domu po prostu chcialem się obrócić i jak mnie jebło nie mogłem się ruszyć taki ból.

Trzymala mnie ta franca 5 dni. Dopóki się ruszalem było w miarę,ale jak już siadalem do kpparki rano zeby wstać i pójść na przerwę cos zjeść..10 minut zajmowało mi samo wysiadanie.

Znam paru co tez to miało...znam starszych kolegow po fachu którzy nie rozstaja sie z Ibupromem ( często mozecie spotkać pudełka i takbletki w koparkach)
Ja staram sie nie trzasc zbytecznie koparka i wszelkie ruchy gasiennicami wygładzam i ograniczam do minimum.
Czesto wychodzę z koparki chocby na szluga zeby nie siedziec caly czas bez ruchu
Siedzenie odchylam do tyłu zeby ni3 pchalo mnie ciagle po plerach.

Jakiw wy koledzy z #koparka zauważcie jeszcze minusy naszej pracy?
#budownictwo #uk #zomo360

Wołam ekipę.
@d3v_
@Ozzy85
@ph0212
@headhunter13
@mynameis60
@zomowiec
@ckriss
@jugo28
@kamu
zomowiec - Jako ,ze ciągle gadamy jakie to te #koparka są zajebiste ,dobrze płatne i ...

źródło: comment_c1umZW6SCJIRxcrZwG6fadNdoOVBFOXp.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@zomowiec: Kierowcy zawodowi mają ten sam problem. Niestety brak dbania o siebie (brak ruchu,nadwaga) prowadzi do takich problemów. Ja żyłem w przekonaniu przez 6lat, że mam problem z plecami bo przepuklina kręgosłupa i jechałem na zastrzykach, tabletkach przeciwbólowych itp. W końcu mnie ścieło z nóg jak grałem w tenisa stołowego, zabrała mnie karetka, w szpitalu badania i brak urazów więc do domu (po kilku godzinach byłem w stanie wstać i
  • Odpowiedz
@zomowiec: Dzięki za ten wpis! Już myślałem, że ten ból pleców to ze stresu związanego z byciem w miarę świeżym koparkowym, ale widzę, że do końca życia będzie mnie to trzymać haha.
Jeśli chodzi o minusy pracy, to wspomnę o czymś, co już cię nie dotyczy, mianowicie bardzo ciężkie początki. Wywalanie z pracy po paru minutach jak tylko foreman zauważy, że nie spędziłeś ostatnich parunastu lat pracując na koparce, niesłowne
  • Odpowiedz
@Lanza: To nie mięśnie uciskają nerwy tylko zgniatają krążki. Przepukliny może to jeszcze nie robi ale na pewno powoduje zwężenie światła otworów na nerwy wychodzące z rdzenia. Ale sam ból to ból mięśni bo sam nerwów powoduje najwyżej drętwienia kończyn. Ma to inne skutki uboczne których doświadczyłem. Mianowicie w drętwiejącej nodze mi zanikły częściowo mięśnie i kolano straciło stabilizację co doprowadziło do bólu w stawie.

Dla mnie przy siedzącej pracy
  • Odpowiedz
  • 0
@jugo28 każda jedna sytuacja jest mi dobrze znana :))

Raz nawet bylo na moja korzyść...przyszedłem..powiedzieli ze prZez pomyłkę mnie zamowili ..poszedlem do domu i wpafla dniowka
Ale to tylko raz a niezaplaconych do dziś dni mam 10 ( dwa tygodnie za darmo) hehe
  • Odpowiedz
@zomowiec: Zgadzam się w 100%. Najgorsza jest praca z gruzem, gdzie często trzeba po nim jeździć, ciężko się ustawić żeby koparka stała stabilnie. Np załadunek kruszarki, gibie koparką we wszystkie strony i wszystko idzie w kręgosłup.
  • Odpowiedz
@zonowiec: a w czasie wolnym jakieś sporty uprawiasz? Niestety wielogodzinne siedzenie i stanie to zabójstwo dla kręgosłupa (mimowolnie zwiotczamy mięśnie, głównie mam na myśli m. brzucha, przez co całe obciążenie idzie w kręgosłup).

@d3v_
  • Odpowiedz
@system_shock: trzeba pamiętać właśnie, żeby co godzinę wstać i się chwile poruszać co by kręgosłup odpoczął. Niestety praca siedząca (koparkowy ma jeszcze luz bo rzadko kopie nieustannie, że nie ma możliwości się rozprostować, kierowcy mają już tutaj gorzej) Mało kto myśli o ruchu czy braku nadwagi zanim dolegliwości nie dopadną. A jak dopadną to już nie tak łatwo się problemu pozbyć :)
  • Odpowiedz
  • 0
@zomowiec @system_shock ja na razie na koparkach 2 lata, robię na kołowych, gąsienicowych no i tez często na jcb 3cx, mamy 2 na firmie i jedna nie ma plywajacej łyżki, jazda nią to ogólnie masakra dla pleców, każdy większy dołek się odczuwa, na gąsienicowej na razie nawet spoko, bo jest stabilna i nie telepie tak w niej, no a na kołowej to tez szału nie ma często trzeba wjechać w
  • Odpowiedz