Aktywne Wpisy
MarianJanusz +10
Uwaga bo pojadę teraz trochę ruską onucą. Ale czy z perspektywy tych dwóch lat rzeczywiście opłacało się Ukraińcom stawiać opór? Kilkaset tysięcy zabitych. Miliony uciekło z kraju. Całe miasta w gruzach. Zapaść gospodarcza. A co było alternatywą? Alternatywą było po prostu dać ruskim wjechać czołgami do Kijowa. Zełenski by pewnie trafił do łagru, a kilku innych wypadło z oknien. Władzę przejęłaby jakaś moskiewska pacynka i tak by się im dalej żyło na
krewetkowa_zupka +249
Jeżdżąc obok rowerzystów, biegaczy i w większości 'towarzyskich patyczarek' zajmujących całą szerokość drogi (najczęściej trzy, cztery koleżanki) marzyłam o torze sportowym tylko dla siebie :) Jednak widzę, że mając w zasięgu obiekt też nie można normalnie trenować.
Dodam, że obok mojej trasy również znajduje się chodnik dla spacerowiczów, którzy nagminnie 'wchodzą mi pod koła'. Regulaminy wielkie na metry na nikim nie robią wrażenia. Nie mam możliwości ukończenia treningu w czasie, który sobie planuję.
Zrezygnowałam z jazdy w weekendy, a w tygodniu zaczynam o 7 rano nauczona niemiłym doświadczeniem z rowerkami dziecięcymi i nie pilnującymi ich rodzicami, rodzinnymi pochodami ... Przerażający jest brak wyobraźni ludzi i myślę, że temat wymaga nagłośnienia.
Szkoda, że 'rolkarze' nie wypowiedzieli się pod założonym przez Ciebie tematem. Znając polskie warunki musi dojść do wypadku, żeby problem dostrzeżono, a wystarczyłoby stanąć, przeczytać regulamin i spróbować dostosować się do określonych zasad.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)
Musiałabym wkładać rolki o 4 rano :) Rolkarz jest pieszym zgodnie z przepisami i musi korzystać z dostępnych dla niego miejsc. Ulica nie jest dobrym pomysłem w dużej aglomeracji. I chyba jestem ostrożna :)
Ok :)