Wpis z mikrobloga

@Zorak: Zależy od mentalności człowieka. Kiedyś wracałam ze szkoły, zaczęło strasznie lać, było kilka stopni a ja nie miałam parasola. Schowałam się pod przystankiem, podjechał autobus jadący do innego miasta. Spytałam się czy jedzie w stronę mojego domu, okazało się że jechał. Wchodzę, wyciągam portfel żeby zapłacić, a pan kierowca że "nie nie, i tak jadę w tę stronę, a to tylko pół miasta". Było to w Polsce :P
@Shinoa: Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to niczego się nie bałem i później jeszcze przez park jechałem i
@Zorak: stałem w birmingham na przystanku i jeszcze dobrze rozkładu nie umiałem, zagapiłem się i patrzę że autobus zaraz powinien być, podjeżdża staje i mówi out of service, ja ocb? a ten mi mówi, że to autobus testowy i nikogo nie zabiera, patrzę na rozkład a ja na niedzielę patrzyłem... kolejny za 20 min, ale koleś był spoko, zlitował się i wziął mnie bez kasowania biletu