Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem co mam wybrać..

Zdawałam kilka lat temu maturę. Ale jakoś w międzyczasie przez kilka lat tułałam się, to na 2 kierunki studiów, to do pracy.. zawsze robiłam wszystko z myślą o tym, aby mieć dobrą robotę.

A teraz chciałabym pójść na studia na biologię. Gówniany kierunek, mówią, że nie ma po tym pracy. Znam wielu biologów i pracują np. w "figlolandii".
Ale fascynuje mnie to, od zawsze lubiłam zwierzęta, rośliny, przyrodę.
Jednak z drugiej strony mój luby naciska na inny kierunek. Na dietetykę. Po tym z góry mam zapewnioną pracę (albo po znajomości, albo samej).
Ale boję się, że kierunek, tak jak w poprzednich nie spodoba mi się.
Poradzicie co mogę zrobić? Wybrać biologię, czy iść jednak na dietetykę i później (jeżeli zdam) robić dodatkowo biologię i pracować?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania:
Tak szczerze to nie widzę sensu w studiowaniu czegoś po czym z góry wiadomo, że nie ma szans na pracę w zawodzie. Wydaje mi się, że lepiej iść na tę dietetykę, w trakcie (na 2 lub 3 roku) zacząć biologię jako drugi kierunek, a po skończeniu dietetyki iść do pracy i zaocznie skończyć biologię. Zawsze będziesz mieć 2 opcje do wyboru, a nie tylko jedną w dodatku jak sama piszesz
@programuje_dla_hajsu: nie studiuje sie tylko dla wiedzy. Ba, powiedzialbym nawet ze wiedza to jeden z mniej waznych powodow studiowania gdyz w 80% zapomnisz wszystkiego czego sie nauczyles. Tu chodzi o doswiadczenie, obycie, kontakt z ludzmi ze srodowiska akademickiego, posmakowanie pracy naukowej (ogolnie probowanie nowych rzeczy). Nabywa sie w ten sposob swego rodzaju doswiadczenie ktore przeklada sie na madrosc ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i ten magiczny papier
TakToJuzJest:
@notrzeba: Świat teraz się zmienia. Jeśli masz w czymś doświadczenie to spokojnie możesz się gdzieś wykazać i godnie żyć - wszystko zależy od branży, bo nie wszędzie jest "łatwo". Potwierdzam więc słowa @vateras131 lepiej nie marnować czasu na coś co nie ma przyszłości, bo skonczysz 25 lata i bedziesz sie zastanawiał gdzie tu teraz pracować, a pracy nie ma. Ci co wiedzą czego się uczą, spokojnie znajdą dobrą pracę.
Znam kilku "mgr" którzy są głupsi, niż moi koledzy tylko po technikum. Wartość ukończonych studiów troche ostatnio spadła, aczkolwiek w wielu zawodach nadal jest czymś bardzo ważnym. Irytują mnie ludzie, którzy myślą ze mając mgr są inteligentniejsi od innych. Sam mam mgr, ale czasami rozmawiając z innymi po wyższym, czuje zażenowanie.


@AnonimoweMirkoWyznania: właśnie dlatego "prestiż" w moim poprzednim poście był w cudzysłowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)