Wpis z mikrobloga

#wroclaw #jedzenie71
WTF = europa na widelcu?

Wiem ze to dziala od kilku lat, ale nigdy nie udalo mi sie na tym byc, zwlaszcza przez zajebista mase ludzi ktora kolo tego sie kreci. Oraz przez jarmark swietojanski ktory #!$%@? (#!$%@? ogrodkami i parasolami) rynek dokumetnie.
Widzialem ze tam sa jakies kupony, jakies jedzenie, kolejki jak po papier toaletowy 30 lat temu itd itd...

Ktos byl, moze przystepnie wyjasnic, jest szansa jutro zamiast obiadu tam podbic - czy raczej dac se siana?
  • 6
@PurpleHaze: w tym roku jeszcze nie byłem, byłem rok temu - generalnie calkem spoko. Są w dania degustacyjne z każdego kraju (2-3 dania), porcje kosztują jakąś jedną ustandaryzowaną kwotę (nie pamiętam ile, ale 5-10 zł). Mi to akurat pasowało, bo byliśmy z różowym, jedliśmy porcje na pół, więc można było spokojnie spróbować wielu rzeczy zanim nastąpił stan najedzenia. :D
Zależy co lubisz - jeśli cieszysz się poznawaniem nowych smaków i nie
@PurpleHaze: aha, no właśnie, kupony - tak, idziesz do budki i kupujesz kupony po 5 zł, a potem w konkretnych stoiskach płacisz kuponem. Dobry system, minimalizuje kolejki do żarcia.
No to jak na 5 osobach się już tracisz cierpliwość, to nie wiem czy podołasz. Ja tam akurat jestem z tych, co lubią postać pół godziny do foodtrucka. :D
@PurpleHaze: Kupony na jedzenie kupuje się tylko do stoisk pod sceną, gdzie przygotowują jedzenie z przepisow książki wrocławskiej (która promowali na scenie). Cegiełka kosztuje 5zł. Reszta stoisz - jarmarkowe budki - płaci się normalnie przy kupowaniu posiłku :)
@PurpleHaze: Żeby się najeść trzeba się trochę postarać. Na stoiskach imprezowych (bo jest też jarmark, to tam szamiesz do woli), dostajesz porcje degustacyjne. Zjesz 4-5 to się najesz :) Ale wyniesie Cię to więcej niż dobry obiad. Ja tam lubię wpaść i spróbować czegoś zupełnie nowego - biorę jedno, dwa dania, a jak głodny to gdzieś jeszcze dojadam. I pamiętaj, że liczba porcji jest ograniczona, jak przyjdziesz 3 godziny po starcie