Wpis z mikrobloga

Lista najbardziej #!$%@?ących zawodów społecznych oraz ogólnie typów ludzi:

- taksówkarze - umierający w swojej obecnej formie sztucznie hermetyzowany przez lobby taksówkarskie poprzez wymuszone koncesje i licencje zawód zdominowany przez grubych, wąsatych Januszy - cwaniaczków, którzy nie przepuszczą żadnej okazji żeby naciągnąć klienta na kasę. Zachowanie na drogach nie lepsze. Zlotówy to święte krowy. Mogą się zatrzymać wszędzie i w każdej sytuacji bez żenady blokując cały pas ruchu. W ich małych móżdżkach powstaje graniczące z pewnością przekonanie że jeśli tylko swój postój usprawiedliwią włączeniem świateł awaryjnych to mogą stanąć nawet
na środku autostrady.
- akwizytorzy - ludzie którym właściwie należy współczuć, nachodza ludzi w domach burząc próbując sprzedać nikomu niepotrzebne gówniane produkty,
po które normalny człowiek sam by nigdy nie sięgnął. Wyjątkowo obrzydliwi z dwóch powodów: starają się często stosować techniki manipulacyjne w sprzedaży, oraz żerują głównie na starszych, mniej świadomych ludziach.
- MLM - no tutaj to by można książki pisać. Pazerni na kasę próżni i bezużyteczni ludzie, którzy matkę by sprzedali żeby tylko opchnąć kolejną buteleczkę #!$%@? perfumu czy czy innego gówna. Wyjątkowo łatwi do zmanipulowania powodowani wizją białych mercedesów szybko tracą kontakt z rzeczywistością i nie mają żadnych oporów żeby nawet wśród znajomych i rodziny szukać frajerów na swoje "produkty". Do tego dochodzi niesamowicie irytująca maniera/slang typowych ameb parających się tego typu biznesami. (Dochód pasywny, sieć kontaktów, dyrektor regionalny, puste hasła motywacyjne itp.) Najbardziej boli to że cały ten MLM z ekonomicznego punktu widzenia jest absolutnie zbędny i nic nie wytwarza. W żaden sposób nie sprawia że ludzkość się rozwija, wręcz przeciwnie. Młodzi ludzie zamiast wziąc się za poważną i pożyteczną pracę marnują swoje młode lata życiu w iluzji że za chwilę już zbudują sieć kontaktów i dochód pasywny...bla bla bla. Szkoda szczempić ryja.
- kurierzy - Zaznaczasz że odbiór po 17 bo w ciągu tygodnia jesteś w pracy. Nic z tego. Godzina 13.00 telefon zadyszanego kuriera z pretensją w głosie że nnikt nie otwiera jak on przeciez puka i dzowni dzownkiem. ALe nawet nie to jest najgorsze.. Najgorsze jest bowiem spotkać kuriera w drodze. Jeśli widzisz na mieście #!$%@? znacznie poza zdrowym rozsądkiem białego busa to na 99% jest to kurier. Dodatkowo podobnie jak w przypadku taxiarzy wydaje im się że mogą tymi swoimi wielkimi busami stawać w dowolnym miejscu i blokować uliczki osiedlowe.
- agenci nieruchomości - ci ludzie nie szanują Waszego czasu. Przeglądasz ogłoszenie: piekna zielona okolica, cena najmu 1500 zł, na zdjęcich ładne, zadbane mieszkanie. Jedziesz oglądać. Zielona i cicha okolica jest i owszem, ale chyba 5 km dalej jak pójdziesz do parku, cena najmu to 1500 + oczywiście hehe czynsz 300 i rachunki woda, gaz, prąd, ścieki. Zadbane wnętrze? Zdjęcia chyba sprzed 10 lat były w ogłoszeniu. Pytasz takiego agencinę "proszę pana ale przecież... w ogłoszeniu byo napisane co innego". Nie wypowiesz oczywiscie tego zdania jednym ciągiem, bo co 10 sekund odbiera jeden ze swoich 5 telefonów i umawia już kolejnych jeleni. "No, obejrzał pan? zainteresowany? nie? to dowidzenia"
- handlarze samochodowi - mentalnie ta sama grupa co taksiarze. Cwaniakowate Janusze, które kantują przy każdej możliwej okazji na nawet najmniejszym elemencie samochodu. Nie wierzcie w ani jedno słowo. Ja nie uwierzę handlarzowi nawet jak mi powie że ten samochód który chce kupic to diesel, będę musiał sprawdzić czy nie benzyna.
- politycy - nie dam rady...
- strażnicy miejscy - nieudani policjanci. Kompleksy gdzieś trzeba sobie odbić co? No to złapmy dzisiaj kilka bandytów: babcię sprzedająca truksawki na chodniku, nastolatków przebiegająych przez ulicę albo palących fajki, spiszmy wszystkich młodych których spotkamy na mieście w dzień roboczy w godzinach 8-15, zaróbmy trochę hajsu na fotoradarach ustawiając się na długiej szerokiej prostej drodze gdzie jest ograniczenie do 50km/h, ukradnijmy jakiś samochód bo stał na linii albo 5 cm za blisko przejścia dla pieszych, oczywiście żadnego info dla właściciela samochodu, niech myśli że mu ukradli, blokada na koło dla samochodu który stoi w miejscu zagrażającym bezpieczeństwu ruchu (fuck logic), do tego objawiąjąca sięna każdym kroku niekompetencja, problematyczność, formalizm, służbistość. Kompletne zaprzeczenie idei według której zostali powołani.
- telemarketerzy - tutaj przesiedli się w większosci akwizytorzy, bo po mieszkaniach już tak się nie chodzi. Upierdliwi, #!$%@?ący, kłamliwi, nieuczciwi
i szukajacy jeleni.
- właściciele psów w miastach - święte krowy, sranie na chodnikach i trawnikach, szczekanie i ujadanie w blokach po nocach. "NIech pan się nie boi, on nie ugryzie on tak tylko szczeka".
- młode matki - kolejne święte krowy i pieluszkowe zapalenie mózgu. Zajmowanie całego chodnika wózkiem, ogólna bezmyślnośc, jazda samochodem przewijajac jednocześnie dziecko, ogólna bezmyślność, #!$%@? i roztrzepanie... NIE, młode matki zasługują na oddzielny wpis!
- rowerzyści - #!$%@?ą się na ulicę gdy obok mają ścieżki, chodniki, jadą sobie środkiem 20 km/h i myślą że są równorzędnym z samochodem uczestnikiem ruchu drogowego na ulicach. Jadą chodnikiem, omijają ludzi na centymetrzy przy prędkości mogącej spowodować nie lada obrażenia. Jadą ścieżką rowerową- o! niech teraz ktoś im spróbuje wejśc na scieżkę! pieszy skróci sobie drogę i przejdzie? już go opieprzyć i dzwonkiem potraktować! Rolkarz skorzysta ze ścieżki, bo na chodniku kostka brukowa? - nie ma takiej opcji! #!$%@? ze ścieżki, tylko dla rowerzystów! Masa krytyczna w piątek o 16? świetny pomysł! Przejechanie na czerwonym świetle? jak powoli to pewnie że można! Podjechać sobie rowerkiem w tramwaju/autobusie zajmując 3-4 miejsca i brudząc pasażerów? Świetny pomysł!

...Mógłbym tak jeszcze długo

A Was kto najbardziej #!$%@??

#oswiadczeniezdupy ##!$%@?
  • 14
  • Odpowiedz
@Depth_Charge: Pamiętaj, że to wszystko są ludzie i większość zawodów, które wymieniłeś oblegają ludzie dla, których praca, którą wykonują nie jest spełnieniem marzeń, ale coś trzeba mieć ( wiadomo nie jest to nikogo winą, że im się w życiu nie powiodło). #!$%@?ć, ja nie zgadzam się co do kurierów (bo przepraszam, ale dalej nie czytałem XD). Uwierz, że 80% indywidualnych klientów, którzy korzystają z usług kurierów są w pracy do tej
  • Odpowiedz
@b_realm8: Nie to że się zepiam bo rozumiem że każdy pracuje i chcę swoją pracę wykonać jak najszybciej i isć do domu (chyba ż epłaca mu za godziny) ale wyjaśnij mi taka sytuacje:
Zamawiam TV. Paczka idzie z Niemiec 2-3 dni do magazynu firmy u której zamówiłem towar.
Patrzę we wtorek że kurier wziął paczkę i jedzie ją dostarczyć.
Cały dzień ktoś był w domu, awizo nie było. Sprawdzam w ich
  • Odpowiedz