Wszyscy tak się dzielą historiami o wychodzeniu z autobusu i przepychankach to i ja dorzucę swoje trzy grosze. Potraktujcie poniższą historię jako wskazówkę co do tego jak się zachować na przyszłość.
Jechałem autobusem z żoną i trzyletnim wtedy synem. Dojechaliśmy do przystanku pod dworcem głównym pkp w #wroclaw. Stanęliśmy przy samych drzwiach także byliśmy doskonale widoczni i gotowi do wyjścia jak tylko autobus zatrzymał się na przystanku a drzwi otworzyły się szeroko. Syn obok mnie a naprzeciwko tłum blond studentek, januszy i grażynek i zaczyna na mnie napierać. Jak już wspomniałem tuż obok mnie stał mój mały syn więc agresja załączyła mi się w 0.2 sekundy, złożyłem ręce przed sobą w piękny "zderzak" i naparłem to całe gówno starające się stratować niewinne dziecko. Oczywiście krzyków w moją stronę nie było końca ale tak właśnie powinno się postępować z taką hołotą co kultury za grosz nie posiada.
@Berbelucha: no ja też jak się pchają to staje tak że nie przejdą i idę popychajac wszystkich. Kiedyś zwracałam uwagę mówiąc ale jak ktoś przez 20-30 lat (nie mówię już o starszych osobach) się nie nauczył to słowa już nic nie dadzą.
@Berbelucha: akurat na przystanku autobusowym przy PKP jest strasznie ciasno i nawet nikt się nie musi specjalnie pchać aby miała miejsce taka sytuacja ( ͡°ʖ̯͡°)
@Madlen_: dla chcącego nic trudnego, wystarczy chwilę pomyśleć, cofnąć się w stronę wiat i zostawić prześwit, którym ludzie wychodzący będą mogli przejść :) no ale do tego najpierw trzeba się nauczyć uzywać mózgu a to sztuka wręcz tajemna w dzisiejszych czasach ;)
@Berbelucha: Mnie irytują staruszkowie wjeżdżający mi wózkiem zakupowym w tyłek, którym się chyba wydaje, że im bliżej staną kasy, tym szybciej zostaną skasowani.
@Pomrocznosc-Jasna: mój traktuję jakby był z kauczuku i stosuję 3 zasadę dynamiki Newtona odbijając wózek w ich stronę. Skoro się bawimy to na całego :D
Jechałem autobusem z żoną i trzyletnim wtedy synem. Dojechaliśmy do przystanku pod dworcem głównym pkp w #wroclaw.
Stanęliśmy przy samych drzwiach także byliśmy doskonale widoczni i gotowi do wyjścia jak tylko autobus zatrzymał się na przystanku a drzwi otworzyły się szeroko. Syn obok mnie a naprzeciwko tłum blond studentek, januszy i grażynek i zaczyna na mnie napierać. Jak już wspomniałem tuż obok mnie stał mój mały syn więc agresja załączyła mi się w 0.2 sekundy, złożyłem ręce przed sobą w piękny "zderzak" i naparłem to całe gówno starające się stratować niewinne dziecko. Oczywiście krzyków w moją stronę nie było końca ale tak właśnie powinno się postępować z taką hołotą co kultury za grosz nie posiada.
#oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #janusze #grazynki ##!$%@? #taktosierobi
Co do robienia tarana to szanuje, sam tak robie xD
Kiedyś zwracałam uwagę mówiąc ale jak ktoś przez 20-30 lat (nie mówię już o starszych osobach) się nie nauczył to słowa już nic nie dadzą.
@Berbelucha: jeśli akurat nie stoją tam inni ludzie to tak