Wpis z mikrobloga

@fnord23: @xmichaelx: Dobra, bo już mnie denerwować zaczyna ciągłe katowanie tego biednego Scotsmana na wykopie przez ludzi, którzy go nie rozumieją.

No True Scotsman odnosi się do sytuacji, w której ktoś na bieżąco dorabia sobie argument by uzasadnić postawioną wcześniej tezę, która okazała się nieprawdziwa, wykluczyć przykład, który jej nieprawdziwość udowadnia. Nie ma określonych zasad bycia prawdziwym Szkotem, nie da się zdefiniować prawdziwego Szkota, i dlatego nasz anegdotyczny
  • Odpowiedz
@Salieri_: Kwestia definicji, ja przyjąłem bardziej praktyczną - katolikiem jest ten, który otrzymał chrzest katolicki i nigdzie publicznie nie wyrzekł się swojej wiary. Może być grzesznym katolikiem, może być słabym katolikiem ale nim pozostaje. Inaczej bardzo łatwo można umywać ręce od swoich wyznawców. Zdaje się z podobnych definicji korzysta się do liczenia ilu jest katolików w Polsce, więc uważam że moja definicja jest jak najbardziej uprawniona.

Więc pouczanie innych możesz
  • Odpowiedz
katolikiem jest ktoś, kto przestrzega zasad katolickiej wiary, i nie ma innej możliwości

@Salieri_: zawsze i wszystkich? w takim razie katolików możnaby policzyć na palcach.
  • Odpowiedz
@fnord23: Teologia nie jest prosta, wiele jest kwestii niejasnych i zależnych od interpretacji, dlatego też ludzie studiujący Biblię przez całe życie często są w różnych aspektach niezgodni.

Są też jednak kwestie absolutnie jasne i ta jest jedną z nich. Ci ludzie łamią zasady wiary katolickiej w sposób jednoznaczny i bezdyskusyjny, więc nie są żadnymi katolikami, niezależnie od tego, że sami siebie tak nazywają, tak samo jak KRLD nie stanie się
  • Odpowiedz
@JamJestHomoSapiens: Nie bardzo rozumiem dlaczego beka z prawaków. To już lewak nie może być katolikiem? A ktoś neutralny politycznie? Rozumiem beka z katoli, ale utożsamianie każdego katolika z prawakiem świadczy o zamienieniu się z #!$%@? na rozumy.
  • Odpowiedz
@Salieri_:

W sumie KRLD to jest w ogóle dobra analogia

Nie jest. Jak sam zauważyłeś, KRLD ma demokrację tylko w nazwie. Katolikiem jest z definicji każdy członek kk.
To jest dokładnie ta sama sytuacja. Dla Ciebie katolikiem jest tylko ktoś, kto przestrzega zasad (ale tylko niektórych, inne można czasem złamać, bo wiadomo, człowiek istota grzeszna, a które to ciężko powiedzieć, teologia trudna sprawa...), dla kogoś innego Szkotem jest np. tylko
  • Odpowiedz