Wpis z mikrobloga

Niespodziewanie dwie osoby napisały do mnie na PW w sprawie #emigracja i porad dotyczących #nottingham oraz pracy.

Przepraszam że odpisuję późno ale dopiero wróciłem z pracy.

Wołam
@Gibon_z_Sumatry
@Daaaek

Postanowiłem więc wszystko napisać w tym poście (by zaoszczędzić czas) zamiast odpisywać każdemu z osobna.

Z góry zaznaczam, że nie jestem specjalistą. Zwykły Mirek który sumując w Nottingham żyje rok i dwa miesiące (z kilkuletnią przerwą) here.

Pytania dotyczyły przyjazdu na 2/3 miesiące więc z góry tez zaznaczę, że ja nie przyjechałem z zamiarem wyjazdu za 3 miesiące z powrotem i szukałem pracy z nastawieniem na dłuższy okres czasu (co też może mieć wpływ na znalezienie pracy).

Znalezienie pracy zależne jest przede wszystkim od stopnia operowania językiem (dobry język nie jest jednak gwarantem ale pomoże) i stopniem ogarnięcia. Czyli umiejętnością pójścia samemu do banku/agencji, załatwieniu wszystkich papierów (NIN, kupno biletu autobusowego itp.) Jeśli przyjeżdżasz do Nottingham i oczekujesz że ktoś ci załatwi lub będzie prowadził cię za rączkę to może być problem z pracą.

W kwestii wynajmu pokoi, domów, mieszkań nie pomogę, bo jak tu przyjechałem to miałem już lokum załatwione, więc nie zajmowałem się tutaj tą kwestią.

Nottingham jest bardzo ładnym miastem, w miarę tanim i fajnym do życia, takim typowym miastem studenckim a tereny industrialne (magazyny itp) raczej mieszczą się na obrzeżach.
Z racji że to miasto studenckie to praca jest, kawiarnie, restauracje, fastfoody tylko trzeba trafić na odpowiedni okres (nie wiem kiedy bo jak pisałem wcześniej studentem nie jestem i nie skupiałem się na takiej pracy)

Jeśli chodzi o agencje, to znam jedną sprawdzoną, w której aktualnie jestem i przez nią pracuję więc jeśli ktoś jest zainteresowany pracą przez tę agencję to niech mi da znać, to mu na pw podrzucę numer i napiszę z kim sprawdzonym powinien się skontaktować (angielski wymagany). Zaznaczam też że to agencja która rekrutuje raczej na magazyny (nie zawsze praca na stałe, może się zdarzyć że i nie pełne tygodnie) niż kawiarnie.

Podsumowując jeśli nie jesteś leniwy, znasz język i nie boisz się fizycznej pracy (chcesz pracować, jesteś pracowity) oraz nie przejawiasz typowych zachowań polaczków/cebulaczków to na pewno coś znajdziesz lub agencja ci podpowie lub skieruje gdzie trzeba. Good, friendly attitude and smile is essential.

Jeśli chodzi o miejsca pracy które odradzam, to w sumie napiszę tylko o jednym do którego ja nigdy nie pójdę (chociaż każdy może mieć inne wymagania i oczekiwania co do miejsca pracy więc piszę za siebie) tym miejscem jest sławny/niesławny magazyn Sports Direct.

PS. Warto mieć na start trochę grosza, nie napiszę ile minimum bo ja wziąłem z Polski dużo (tak by mieć na ewentualne pół roku życia bez pracy i ewentualny bilet powrotny)

To tak ogółem.
Jeśli macie jakieś szczegółowe pytania odnośnie miasta to pytajcie pod tym wątkiem w komentarzach, jeśli chcecie numer do tej agencji to tez dajcie tu znać to wam na PW podeślę.
  • 8
  • Odpowiedz
@Namarin: Od siebie dodam że jeśli szukacie pracy w kawiarniach/restauracjach/hotelach to niestety ale musicie lekko ściemniać w CV bo wszędzie chcą doświadczenia nawet jeśli praca polega na wrzucaniu frytek do oleju albo zbieraniu zamówień i noszeniu talerzy do stolika. W tzw. hospitallity roboty jest mnóstwo- miasto ma ok. 1200 restauracji/pizzerii/kawiarni itd. Angielski B2 wymagany. Jeśli chodzi o mieszkania to najlepiej szukać przez prywatnych landlordów- wiem że łatwiej powiedzieć niż zrobić
  • Odpowiedz
@Namarin: W sumie wszystko tak bardzo ogólnikowo napisane, że nic nie wiadomo :P (Jak znasz ang to jakąś pracę znajdziesz, trzeba mieć kasę na start, pokoje to nie wiesz bo miałeś)
  • Odpowiedz
W sumie wszystko tak bardzo ogólnikowo napisane, że nic nie wiadomo


@Lanza: Napisz lepiej :) tak żeby wszystko było wiadomo.

Nie wiem czego oczekujesz? że znajdę komuś pracę? Zainteresowanym wysłałem namiar na agencję. Jak już pisałem w poście nie jestem studentem i z zupełnie innym nastawieniem, oczekiwaniami i bagażem doświadczeń czy sytuacją materialną przyjechałem do UK więc o szukaniu sezonowej pracy na 2 miesiące w Nottingham czy gdziekolwiek indziej nic
  • Odpowiedz
@Namarin: Nie mam jak bo mnie tam nie ma. Przeglądam tagi uk i emigracja + dopytuje mirków na priv o kwestie które mnie interesują. Mogę dopisać jedynie tyle ile się dowiedziałem, że największy problem jest z załatwieniem pokoju na start (przez agencję wołają dowód, że się pracuje) więc najlepiej szukać przez osoby prywatne - ale też ciężki temat bo wyjdziesz z lotniska i co dalej? Dlatego dla osób, które chcą rozwiązać ten problem @sorek jest dobrą alternatywą. Odnośnie pierwszej pracy jeśli w pełnym wymiarze godzin (w pracach typu magazyn,fabryka zazwyczaj jest możliwość strzelić nadgodziny) to 1050-1300f można liczyć. Praca podobno zazwyczaj ciężka, więc jak komuś się pracować nie chce a myśli, że funty będą leciały do sakwy to nawet niech nie marnuje kasy na bilety.

Warto wziąć ze sobą chociaż 600funtów na głowę, jak się ogarnie pracę w 2-3tyg to powinno wystarczyć.
Jeśli chodzi o samą pracę w fabrykach czy magazynach to jest jej sporo w tym okresie aż do końca roku, po świętach zaczynają się zwolnienia bo pracy mniej. Jak ktoś myśli o wyjeździe na dłużej a nie ma większego pomysłu na siebie a chciałby iść gdzie indziej niż do fabryki to warto zrobić sobie prawo jazdy na C i dodatkowo C+E (Ja robię obecnie na C właśnie ze względu na wyjazd). Pracy dla kierowców jest całkiem sporo, gorzej bez doświadczenia ale paru mirków tutaj pisało, że bez dostało lub znają firmy gdzie bez biorą.
Na pewno warto na początku oszczędzać każdy grosz, żeby sobie chociaż 2-3tys funtów odłożyć na
  • Odpowiedz
@Lanza: Jak masz zamiar wyjechać do Nottingham to sam się przekonasz ile z tego co się dowiedziałeś i tu napisałeś jest prawdą.

Jedyną prawdą jest to że zarobki, łatwość znalezienia pracy i inne kwestie związane z emigracją do UK różnią się od siebie w każdym innym mieście i to czy się znajdzie pracę w tydzień czy w miesiąc lub dwa zależne jest tylko i wyłącznie od zaradności i stopnia ogarnięcia
  • Odpowiedz
@Namarin: ale ja przecież na nic nie narzekam, zwróciłem tylko uwagę a Ty odbierasz to jakbym Ci nie wiadomo co napisał. Wyjazd ogólnie na 2-3 miesiące do UK jak się nie ma nikogo znajomego tam to raczej ciężki temat. Ktoś kto chce dorobić z reguły nie ma raczej większych oszczędności, może warto szukać coś jeszcze z kraju przez agencję, która załatwia nocleg i pracę? Wiadomo, że warunki pewnie cudowne nie
  • Odpowiedz